Co mogło wpłynąć na tak znaczący wzrost sprzedaży? Swoje zrobiła z pewnością premiera ostatniego tomu sagi o Harrym Potterze, którego sprzedaż wyniosła 595 tys. egz. i dała niemal 300-proc. wzrost obrotów wydawcy (Media Rodzina). Ale to niejedyny powód.
[srodtytul]Po pierwsze: bestsellery [/srodtytul]
Imponujące – choć rzecz jasna nie tak jak w powyższym wypadku – zwyżki notowało wielu, w tym: Grupa Wydawnicza PWN (tworzące ją podmioty zwiększyły obrót niemal o połowę), Pearson Education, Hachette Polska, Operon, Forum, a także Zysk i S-ka, która to firma na szeroką skalę wypromowała dwoje autorów – niemal debiutantkę, bo publikującą od dwóch lat, Małgorzatę Kalicińską (autorkę powieści "Dom nad rozlewiskiem", "Miłość nad rozlewiskiem" i "Powroty nad rozlewiskiem" – w sumie 352 tys. sprzedanych egz.) oraz znanego dotychczas głównie z telewizji Wojciecha Cejrowskiego, którego relacje podróżnicze osiągnęły w 2008 roku sprzedaż 260 tys. egz. Hitem okazała się też – naturalnie bez niespodzianki – nowa powieść Katarzyny Grocholi, trafiając do 161 tys. wielbicielek jej talentu.
W literaturze obcej oprócz młodego czarodzieja triumfy święcił Carlos Ruiz Zafón, którego "Gra anioła" przez ledwie kilka zimowych tygodni trafiła do ponad 171 tys. księgarnianych koszyków, a także Paulo Coelho. Jego każda nowość gwarantuje sprzedaż około 150 tys. egz. Tak było i teraz.
[srodtytul]Po drugie: biznes, szkoła i przewodniki [/srodtytul]