PZU: bez ugody z Eureko

Rozmowy, które miały zakończyć ośmioletni spór o kontrolę nad PZU, nie zakończyły się sukcesem, dowiedziała się „Rzeczpospolita”

Publikacja: 29.07.2009 06:56

PZU: bez ugody z Eureko

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Rozmowy, które miały zakończyć ośmioletni spór o kontrolę nad największym polskim ubezpieczycielem PZU, nie zakończyły się sukcesem, dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

– Skarb Państwa położył na stole negocjacyjnym oddanie Holendrom kontroli nad Bankiem BGŻ i odblokowanie wypłaty dywidendy z PZU. To jednak okazało się za mało – twierdzi osoba zbliżona do negocjacji. Jeden z dwóch największych akcjonariuszy holenderskiego Eureko – Rabobank ma 59 proc. akcji BGŻ, Skarb Państwa zaś – 37 proc. Negocjacje miały zakończyć się do 30 czerwca, później jednak przedłużono je o miesiąc. Żadna ze stron sporu nie chciała oficjalnie komentować informacji „Rz”.

Późnym wieczorem Skarb Państwa wydał jednak komunikat o przedłużeniu negocjacji do końca września. Data ta ma być „ostateczną i nieodwołalną datą zakończenia negocjacji” – czytamy we wspólnym oświadczeniu. Wynika z niego również, że na dzisiejszym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy PZU zapadnie decyzja o niewypłacaniu dywidendy z zysku spółki. Do budżetu nie trafi zatem cała planowana kwota (urzędnicy mówili nawet o 6,5 mld złotych).

Przez dwa ostatnie lata Skarb Państwa (ma 55 proc. akcji PZU, holenderski inwestor 33 proc.) nie zgadzał się na wypłaty z zysku spółki. Teraz do podziału między akcjonariuszy miało być łącznie nawet 11,8 mld złotych, jeżeli zdecydowaliby się oni sięgnąć również do kapitałów zapasowych firmy utworzonych z niepodzielonego zysku z lat poprzednich.

– Brak ostatecznego porozumienia w negocjacjach może oznaczać też usztywnienie stanowiska Eureko – sugeruje nasz rozmówca. Według niego w holenderskiej grupie ścierają się dwie koncepcje podejścia do sprawy PZU. Rabobank (właściciel 38 proc. akcji Eureko) jest skłonny wycofać się z inwestycji w PZU. Ale z kolei Achmea, która jest największym udziałowcem holenderskiej grupy, jest temu przeciwna.

Ostatnią rundę negocjacji prowadził ze Skarbem Państwa Bert Heemskerk, prezes Rabobanku. W czerwcu jednak przeszedł na emeryturę. Resort skarbu zapewnia, że dalej ma on mandat na prowadzenie negocjacji z ramienia Eureko. Nie wiadomo jednak, kto teraz w holenderskiej grupie będzie odpowiedzialny za decyzje w sprawie polskiej inwestycji.

Jeżeli faktycznie dojdzie do usztywnienia stanowiska Eureko, może to oznaczać, że spór o polską spółkę rozstrzygnie dopiero międzynarodowy sąd arbitrażowy. Wówczas jednak grozi Polsce odszkodowanie. Od prawie czterech lat Eureko ma wyrok arbitrażu uznający, że Polska winna jest opóźniania prywatyzacji PZU. W drugiej części postępowania przed międzynarodowym sądem Eureko domagało się od naszego kraju aż 35,6 mld zł odszkodowania.

– Jeżeli wznowiony zostałby arbitraż w sprawie PZU (na czas negocjacji został zawieszony – przyp. red.), to ogłoszenie wyroku zajmie co najmniej rok – szacuje Paweł Świrski, partner kancelarii Baker & McKenzie. – Historia tego konfliktu i zmieniające się oceny polityczne niczego dobrego nie wróżą – mówił wcześniej „Rz” Grzegorz Domański, partner w kancelarii Domański, Zakrzewski, Palinka. Z wydanego we wtorkowy wieczór komunikatu wynika, że strony nadal wierzą, iż osiągną porozumienie, a wspólne rozmowy ugodowe określają jako „zaawansowane”.

Najbliżej rozwiązania kłótni o PZU, przy której od lat ścierają się różne frakcje polityczne, był w końcu 2004 roku ówczesny minister skarbu Jacek Socha. Wynegocjował ugodę, na którą zgodził się rząd, ale ostatecznie, obawiając się politycznych konsekwencji, konsensus z Eureko był tylko wirtualny.

Warunki ugody zakładały wprowadzenie ubezpieczyciela na Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie i zmniejszenie udziału państwa do 25 proc. + jedna akcja. Czasowym akcjonariuszem spółki miał zostać Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju.

Dziś Jacek Socha jest atakowany przez niektórych finansistów za to, że nie złożył podpisu pod wynegocjowanym przez siebie porozumieniem. Zrezygnował pod naporem polityków, którzy przypuścili na niego ostry atak w Sejmie.

[b] Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: [mail=a.bialy@rp.pl]a.bialy@rp.pl[/mail][/b]

Rozmowy, które miały zakończyć ośmioletni spór o kontrolę nad największym polskim ubezpieczycielem PZU, nie zakończyły się sukcesem, dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

– Skarb Państwa położył na stole negocjacyjnym oddanie Holendrom kontroli nad Bankiem BGŻ i odblokowanie wypłaty dywidendy z PZU. To jednak okazało się za mało – twierdzi osoba zbliżona do negocjacji. Jeden z dwóch największych akcjonariuszy holenderskiego Eureko – Rabobank ma 59 proc. akcji BGŻ, Skarb Państwa zaś – 37 proc. Negocjacje miały zakończyć się do 30 czerwca, później jednak przedłużono je o miesiąc. Żadna ze stron sporu nie chciała oficjalnie komentować informacji „Rz”.

Pozostało 83% artykułu
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!