Kluczowych pracowników tracą firmy należące do BZ WBK. Według informacji „Rz” z pracy w należącym do banku domu maklerskim zrezygnowało trzech maklerów: Sebastian Kosakowski, Artur Zaremba i Wojciech Jóźwik, oraz szef działu analiz Marek Juraś. Zrezygnować może również Ryszard Czerwiński, wiceprezes domu maklerskiego odpowiedzialny za bankowość inwestycyjną
– Z kilkoma osobami zakończyliśmy współpracę. Sytuacje, że naraz odchodzi kilku pracowników, się zdarzają – mówi Mariusz Sadłocha prezes DM BZ WBK. Przykłady z przeszłości pokazują jednak, że dla firmy mogą mieć one dotkliwe konsekwencje. W 2006 roku z DM Banku Handlowego odszedł do Ipopema Securities Stanisław Waczkowski wraz z zespołem. Udział w obrotach na warszawskiej giełdzie DM Banku Handlowego spadł z 19,5 proc. w 2005 roku do 11 proc. rok później i 9,5 proc. w 2007 r. – Zespoły obsługujące instytucje finansowe to ogromna wartość dla biura maklerskiego. Do klientów dzwoni przecież konkretny człowiek, a nie instytucja – ocenia Marek Mikuć, wiceprezes Allianz TFI. – Skutki odejścia połowy składu zapewne będzie widać w spadającym udziale w obrotach na giełdzie BZ WBK – dodaje.
To kolejna firma z segmentu bankowości inwestycyjnej w BZ WBK, w której dochodzi do istotnych zmian. Wcześniej, po 11,5 roku zarządzania funduszami Arka, zrezygnował Piotr Przedwojski. W zeszłym miesiącu stanowisko przewodniczącego rady nadzorczej BZ WBK AIB Asset Management, spółki zarządzającej m.in. funduszami Arka, objął Mateusz Morawiecki, prezes BZ WBK.
Na rynku się spekuluje, iż duże zmiany zachodzące w niegdyś kluczowym dla wyników grupy BZ WBK segmencie inwestycyjnym są pokłosiem nowej strategii banku kładącej nacisk na ścisłą kontrolę kosztów. Co odbija się głównie na sytuacji finansowej podmiotów, które przynoszą obecnie mniejsze zyski grupie. W pierwszym półroczu 2009 r. firmy inwestycyjne odpowiadały za 18 proc. zysku brutto, rok wcześniej było to prawie 25 proc. zysku grupy.
[ramka][b]Zmiany kadrowe[/b]