Do zapalenia metanu doszło we wtorek wieczorem na głębokości 900 metrów podczas pracy kombajnu. Płonący gaz ugaszono już po minucie. Przodowy ściany użył gaśnicy, która jest na wyposażeniu kombajnu. Ze ściany wycofano załogę, a na miejsce zjechali przedstawiciele Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku, którzy zbadają przyczyny zapłonu. Eksploatacja ściany została na razie wstrzymana.