Likwidacja Ignaliny będzie kosztowna

Kraje nadbałtyckie boleśnie odczują skutki zamknięcia elektrowni atomowej w Ignalinie. Będą skazane na import drogiej energii, głównie z Rosji

Publikacja: 24.11.2009 02:33

Jutro w Wilnie przedstawiciele władz Litwy, Estonii i Łotwy oraz Komisji Europejskiej, Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju będą dyskutować o możliwości połączenia sieci energetycznej krajów nadbałtyckich z systemem Wspólnoty. W tle dyskusji znajdzie się likwidacja działającej od połowy lat 80. elektrowni atomowej w Ignalinie, która do tej pory była głównym źródłem zaopatrzenia w energię Litwy, Łotwy i Estonii. Przestanie działać z końcem tego roku, dlatego te państwa zostaną zmuszone do importu droższej energii, przede wszystkim z Rosji.

– Problem polega na tym, że poza Estonią, którą kabel energetyczny łączy z Finlandią, kraje nadbałtyckie nie mają możliwości sprowadzenia energii z innych krajów UE – wyjaśnia „Rz” ekspert branży, prof. Władysław Mielczarski z Politechniki Łódzkiej. – Dwa kolejne połączenia – Litwy ze Szwecją i Polską, są w trakcie przygotowań i mogą być zrealizowane po 2015 r.

[wyimek]25 procent więcej zapłacą za energię Litwini po zamknięciu Ignaliny[/wyimek]

Prof. Mielczarski, który w imieniu Komisji Europejskiej nadzoruje przygotowania do budowy mostu energetycznego między Polską a Litwą, zapowiada, że do połowy 2010 r. będą gotowe wszystkie niezbędne analizy i dokumentacja.

Nie wiadomo, jak rozwinie się projekt szwedzko-litewski. Władze w Sztokholmie zastanawiają się bowiem nad przyszłością elektrowni atomowych w swoim kraju, a to właśnie energia stamtąd miałaby trafiać podmorskim kablem na Litwę.

Rząd w Wilnie zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji i skutków zamknięcia elektrowni w Ignalinie, która dostarczała Litwinom ok. 80 proc. potrzebnej elektryczności. Konieczność importu energii z Rosji, a nieoficjalnie mówi się o dziesięcioletnich umowach na dostawy, oraz większe wykorzystanie droższych elektrowni gazowych spowodują gwałtowny wzrost kosztów energii. Cena netto może wzrosnąć o 150 proc. (do ok. 4,6 eurocentów za kilowatogodzinę). Natomiast odbiorcy będą płacić o jedną czwartą więcej.

Eksperci zgodnie przyznają, że zamknięcie Ignaliny następuje w wyjątkowo niesprzyjającej dla Litwy sytuacji ze względu na kryzys gospodarczy. Elektrownia należała do kluczowych firm kraju, dostarczając 1,3 proc. PKB. Zarabiała także na eksporcie energii do Estonii i na Łotwę.

Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?