Samuraje przyszli po ptasie mleczko

Sensacja: Japońska firma Lotte zostanie właścicielem najcenniejszej marki spożywczej w Polsce. Transakcja może być warta ok. 800 mln zł. Analitycy nie spodziewają się rewolucji na rynku

Aktualizacja: 29.06.2010 02:54 Publikacja: 28.06.2010 20:00

Samuraje przyszli po ptasie mleczko

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Informacja o tym, że to właśnie japońska grupa Lotte kupi Wedla od amerykańskiego koncernu Kraft Foods, zaskoczyła analityków i konkurentów. Do ostatniej chwili na nowego właściciela znanej kilku pokoleniom Polaków marki typowali m.in. firmę Hershey, amerykańskiego producenta czekolady, oraz potentata spożywczego Nestle. Wśród poważnych kandydatów wymieniana była także polska spółka Jutrzenka.

Zaskoczenie jest tym większe, że w Polsce o Lotte, które podbija głównie azjatycki rynek słodyczy i gum do żucia, słyszało niewielu, także w branży. – Nie znamy tej firmy i nie wiemy, jaką strategię będzie miała na polskim rynku. Informacja o zakupie Wedla przez Lotte jest sporym zaskoczeniem – mówi tylko Dariusz Orłowski, szef Wawelu.

Tymczasem Lotte, które według firmy badawczej Euromonitor International jest jednym z 25 największych światowych producentów żywności pakowanej, jest powiązane kapitałowo z Hersheyem. Trzy lata temu firmy utworzyły m.in. spółkę joint venture w Chinach.

Kraft nie ujawnia wartości transakcji. Analitycy szacowali wcześniej, że Wedel (producent m.in. ptasiego mleczka) jest wart około 800 mln zł. W ubiegłorocznym rankingu "Rz" sama marka Wedel została wyceniona na ok. 713 mln zł. W 2009 r. także, po raz piąty z rzędu, Wedel został uznany za najmocniejszy brand spożywczy w Polsce.

Zdaniem analityków ważne jest, czy Lotte zechce rozszerzyć markę Wedel na inne produkty. Nie spodziewają się jednak, aby ta transakcja wywołała rewolucję na polskim rynku słodyczy. – Sytuacja jest dość stabilna i trudno liczyć na większy wzrost udziałów. Z kolei ewentualne wejście Lotte ze swoimi produktami może być trudne. Atrakcyjność określonej grupy produktów jest w dużym stopniu związana z przyzwyczajeniami konsumentów i wyroby japońskiego producenta mogą nie trafić w gust krajowego miłośnika słodyczy – uważa Marcin Sójka, analityk DM BPS. Dodaje, że możliwe są krótkookresowe "perturbacje". – Jednak w dłuższej perspektywie nie widzę zagrożenia dla innych producentów – mówi.

Tomasz Manowiec z Biura Maklerskiego BGŻ uważa, że wszystko zależy od tego, jakie podejście przyjmą Japończycy wobec polskiej spółki. – Czy potraktują ją jako przyczółek do ekspansji w regionie, czy będą korzystać z bieżącej pozycji Wedla i jego zysków – mówi analityk.

Dwa lata temu Lotte, które działa także m.in. w branży hotelarskiej, handlowej i finansowej, kupiło za ok. 160 mln dol. (ok. 500 mln zł) belgijskiego producenta czekolady Guylian. W naszej części Europy Japończycy nie byli do tej pory obecni na rynku słodyczy. Tymczasem to głównie Europa Wschodnia może napędzać popyt na słodycze na Starym Kontynencie. W tym roku wydatki na cukierki i czekoladę w naszym regionie wyniosą 18,8 mld dol. – szacuje Euromonitor. Do 2014 r. powinny się zwiększyć do 21 mld dol.

[ramka]Kraft Foods kupił Wedla wraz z jego właścicielem, brytyjskim Cadbury, w styczniu 2010 r. za 11,9 mld funtów (ok. 60 mld zł). Aby nie dopuścić do monopolizacji rynku, Bruksela nakazała Kraftowi sprzedaż polskiej marki, zakładu w Warszawie i sieci pijalni czekolady. Jeśli Komisja Europejska się zgodzi, Kraft zatrzyma fabrykę w Bielanach Wrocławskich.[/ramka]

Informacja o tym, że to właśnie japońska grupa Lotte kupi Wedla od amerykańskiego koncernu Kraft Foods, zaskoczyła analityków i konkurentów. Do ostatniej chwili na nowego właściciela znanej kilku pokoleniom Polaków marki typowali m.in. firmę Hershey, amerykańskiego producenta czekolady, oraz potentata spożywczego Nestle. Wśród poważnych kandydatów wymieniana była także polska spółka Jutrzenka.

Zaskoczenie jest tym większe, że w Polsce o Lotte, które podbija głównie azjatycki rynek słodyczy i gum do żucia, słyszało niewielu, także w branży. – Nie znamy tej firmy i nie wiemy, jaką strategię będzie miała na polskim rynku. Informacja o zakupie Wedla przez Lotte jest sporym zaskoczeniem – mówi tylko Dariusz Orłowski, szef Wawelu.

Biznes
Koniec niemieckiego raju? Hiszpańskie wyspy mówią dość alkoholowym wyskokom
Biznes
Biały Dom przyśpiesza pomoc dla Ukrainy. Nadciągają Patrioty, Bradley’e i Javelin’y
Biznes
Start zapisów do Poland Business Run
Biznes
Cybernetyczna wojna nęka firmy i instytucje
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Biznes
Kierunek zielone miasta. Inwestorzy szansą dla metropolii