Pierwszym miejscem, na którym pojawiło się nowe logo jest kask Roberta Kubicy, którego Lotto jest sponsorem od kilku miesięcy. W ciągu najbliższych miesięcy znaczek będzie zastępował poprzednie logo na kolekturach, plakatach czy reklamówkach a także na stronie internetowej firmy i w nowym studiu telewizyjnym podczas losowań. - Nie przewidujemy gwałtownego rebrandingu, bo nas na to nie stać - mówi Piotr Gawron, rzecznik Totalizatora Sportowego. Nie chce jednak powiedzieć, ile kosztowało stworzenie nowego znaczka ani ile będzie kosztować jego wprowadzenie. Zapewnia, że spółka stara się minimalizować koszty, dlatego będzie zmieniać logo wraz z konieczną wymianą sprzętów. - Wszystkie nowe elementy, które zamawiamy mają już naniesiony nowy znaczek a cała akcja przechodzenia na nowe logo potrwa nawet 36 miesięcy - mówi Gawron. Podkreśla, że wszystkie logotypy gier Totalizatora były w ostatnim czasie zmieniane, a zmiana logo Lotto, to ostatnia faza tego procesu.

Totalizator Sportowy to krajowy monopolista na rynku gier i losowań. W tym roku przychody spółki są słabsze niż w latach poprzednich m.in. z powodu kryzysu ale także z powodu np. podniesienia przez spółkę w ubiegłym roku ceny jednego zakładu z 2 do 3 zł. Po słabym półroczu, gdy przychody ze sprzedaży gier i zakładów zmniejszyły się o 12 procent w porównaniu do roku poprzedniego, zarząd spółki zdecydował o zmianie planu finansowego na ten rok. Korekta zakłada, że zamiast 3,6 mld zł, przychody spółki wyniosą na koniec roku nieco ponad 3 mld zł.