W niedzielę negocjatorzy spotkali się w rosyjskim Ministerstwie Energetyki. Jak powiedział "Rz" Maciej Kaliski, dyrektor departamentu ropy i gazu w resorcie gospodarki, do finalnego porozumienia z Rosjanami w kwestii dostaw gazu jest bardzo blisko.
– PGNiG i Gazprom mogą się porozumieć już w poniedziałek. Na razie przedstawiciele rządów obu krajów uzgodnili szczegóły porozumienia – mówi Kaliski. Dodał, że wstępnie uzgodniono już datę trwania umowy – do 2022 roku, ale zostały jeszcze kwestie dotyczące działania operatora gazociągu jamalskiego spółki EuRoPolGaz (w tej kwestii treść wcześniejszych porozumień pomiędzy Polską a Rosją kwestionowała Komisja Europejska). Rosjanie obawiają się m.in., że pod nadzorem niezależnego operatora będą płacić więcej za przesył gazu Jamałem.
Kaliski zapewnił też, że strona polska w trakcie wczorajszego spotkania otrzymała gwarancję ministra energetyki Sergieja Szmatko, iż gaz rosyjski będzie płynął tak jak do tej pory, czyli bez zakłóceń pomimo trwających uzgodnień ze spółkami. Może to oznaczać, że tej zimy nie dojdzie do problemów z zaopatrzeniem w gaz. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zapowiadało wcześniej, że bez dodatkowych dostaw gazu od 20 października możliwe są ograniczenia dla przemysłu.
Nawet jeśli spółki się porozumieją, dokumenty muszą jeszcze raz, ze względu na dokonane korekty, być zatwierdzone przez rządy obu krajów.
Gdyby doszło do parafowania porozumienia pomiędzy PGNiG i Gazpromem, to we wtorek mógłby je zatwierdzić rząd.