Seat ibiza bocanegra: Czarne usta znów kuszą

Seat ibiza cupra z pakietem stylizacyjnym bocanegra wygląda tak jakby mówił: – Mam 180 koni pod maską i nie zawaham się ich użyć

Publikacja: 19.11.2010 15:29

Ibiza cupra bocangra nie tylko ładnie wygląda, ale i dobrze jeździ.

Ibiza cupra bocangra nie tylko ładnie wygląda, ale i dobrze jeździ.

Foto: Fotorzepa, Jacek Karolonek jkar Jacek Karolonek

Podczas salonu samochodowego w Genewie w 2008 r. Seat pokazał koncepcyjny model SportCoupe Bocanegra. Nazwa – z hiszpańskiego czarne usta – i przykuwające wzrok ciemne nakładki na przednim zderzaku, nawiązywały do charakterystycznego czarnego „pyska” seata 1200 sport, który produkowano w połowie lat 70. ubiegłego wieku.

Kilka miesięcy po szwajcarskim show, ze SportCoupe zmyto wyzywający makijaż i auto, już jako nowa ibiza, wjechało do salonów.

Dla tych, którzy nie mogą zapomnieć o genewskiej, czarnoustnej piękności, Seat przygotował pakiet stylizacyjny pozwalający zmienić małego hiszpańskiego hatchbacka w namiastkę koncepcyjnego wampa. Ostry makijaż najbardziej pasuje do kobiet z odpowiednim temperamentem, tak więc i zestaw „czarne usta” dedykowany jest wyłącznie najmocniejszym ibizom – FR i cupra.

W tym ostatnim, za ciemną atrapą chłodnicy, kryje się 180 konny, podwójnie doładowany silnik o pojemności 1,4 litra. Na wolnych obrotach o swoim istnieniu informuje jedynie cichym, pospolitym mrukiem, ale gdy strzałka obrotomierza przekroczy wartość 3500 obr./min zaczyna „śpiewać” pięknym basem.

Czarny przód ładnie kontrastuje z bielą nadwozia i nie pozostawia wątpliwości, że mamy do czynienia z szybkim autem. Groźnego spojrzenia bocangery wystraszy się niejeden miłośnik spacerowej jazdy lewym pasem. Gdy je zobaczy we wstecznym lusterku swojego samochodu zazwyczaj posłusznie ustępuje drogi.

Wygląd auta idealnie współgra z jego temperamentem. Przyspieszenie przyjemnie wpycha oparcie dobrze wyprofilowanego fotela w plecy kierowcy, zanim jeszcze silnik rozkręci się do 2000 obr/min. Strzałka prędkościomierza przytula się do setki po niespełna ośmiu sekundach mocnego przyciskania prawego pedału. Pod warunkiem, że dźwignię automatycznej, siedmiostopniowej skrzyni biegów DSG ustawimy w pozycji „S”. W trybie „D” wyższe przełożenia wrzucane są zbyt wcześnie, co utrudnia dynamiczne rozpędzanie pojazdu. Komu nie odpowiada praca automatu może zmieniać biegi wygodnymi łopatkami przy kierownicy

Zawieszenie cupry dostrojono do szybkiej jazdy po krętych, ale równych jak stół drogach. W ostrych wirażach dobrze dociska do asfaltu siedemnastocalowe koła obute w opony o profilu 215/40, tyle, że na nierównościach potrafi nieźle wytrząść kierowcę. Dłuższa jazda po drogach najeżonych koleinami i ubytkami nawierzchni staje się męcząca dla kręgosłupa. Na szczęście auto od spodu jest nieźle wytłumione i do uszu pasażerów nie dolatuje nieprzyjemny łomot kół.

Układ kierowniczy pozwala wyczuć położenie przednich kół, ale wydaje się być zbyt elastyczny. Kierownica nie stawia dłoniom zdecydowanego oporu. Spłaszczony u dołu wieniec wygląda bojowo, jednak niewygodnie go chwytać w czasie szybkiego manewrowania.

Samochód, mimo sporej mocy, nie jest trudny w prowadzeniu nawet dla mniej doświadczonych kierowców. To zasługa nie tylko dobrze zestrojonego podwozia, ale też elektronicznych wspomagaczy, m.in. systemu XDS, który swoim działaniem ma przypominać, montowany w sportowych wozach, mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu.

Seat ibiza cupra kosztuje 80 090 zł. Za pakiet bocanegra trzeba dopłacić prawie 3500 zł.

[b]Dane techniczne[/b]
Silnik: czterocylindrowy, rzędowy o pojemności 1390 cm3
Moc maksymalna: 180 KM (132 kW) przy 6200 obr./min
Maksymalny moment obrotowy: 250 Nm przy 2000 – 4500 obr./min.
Prędkość maksymalna: 225 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h: 7,2 s.
Zużycie paliwa: ok. 8 - 9 l/100 km
Cena: ok. 83 600 zł
Gwarancja: dwa lata
Konkurencja: abarth punto evo

[b]Werdykt[/b]
Plusy
+ atrakcyjna stylizacja
+ dobre właściwości trakcyjne
+ mocny silnik
Minusy
– zbyt twarde zawieszenie

Podczas salonu samochodowego w Genewie w 2008 r. Seat pokazał koncepcyjny model SportCoupe Bocanegra. Nazwa – z hiszpańskiego czarne usta – i przykuwające wzrok ciemne nakładki na przednim zderzaku, nawiązywały do charakterystycznego czarnego „pyska” seata 1200 sport, który produkowano w połowie lat 70. ubiegłego wieku.

Kilka miesięcy po szwajcarskim show, ze SportCoupe zmyto wyzywający makijaż i auto, już jako nowa ibiza, wjechało do salonów.

Pozostało 88% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca