Polsko — rosyjska wojna o transport

W martwym punkcie utknęły rozmowy w sprawie zezwoleń dla przewoźników polskich i rosyjskich na wjazd do obu krajów. Nawet kilkuset polskich kierowców utknęło za wschodnią granicą

Publikacja: 26.01.2011 14:06

Polsko — rosyjska wojna o transport

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Ważność zezwoleń na wjazd polskich kierowców do Rosji i rosyjskich do Polski z zeszłego roku wygasła 15 stycznia. Problem z opuszczeniem granic Rosji mają Ci kierowcy, którzy nie zdążyli zrobić tego przed tym terminem.

Rosjanie od tego czasu dwukrotnie otwierali na kilka godzin granicę — 19 i 24 stycznia. Kierowcy mogli opuścić kraj pod warunkiem, że nie zabierali ze sobą ładunku. Polska strona zadeklarowała, podczas ostatnich rozmów, że będzie zezwalała rosyjskim kierowcom na powrót do kraju. Jak informuje resort infrastruktury oczekujemy do Rosjan tego samego. Nie wiadomo ilu kierowców utknęło na granicy polsko — rosyjskiej.

Konfederacja Pracodawcy RP szacują, że polskich kierowców za wschodnią granicą może być nawet kilkuset.

Polski resort infrastruktury odmówił ponownego przedłużenia pozwoleń z 2010 roku i wymienienia tys. sztuk zgód na czas dalszych negocjacji.

— Znacznie większy problem jest na granicy Rosyjsko — Kazachskiej, gdzie również na możliwość wjazdu czeka kilkudziesięciu kierowców — mówi Anna Wrona, rzecznik Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych.

— To jedyna droga do Polski. Część z nich czeka na ziemi niczyjej, zostało już odprawionych przez stronę Kazachska, ale nie przepuszczonych do Rosji, część czeka jeszcze po Kazachskiej stronie, gdzie temperatura wynosi minus 30 stopni i zapowiadane są burze śnieżne — dodaje Wrona.

Władze Polski i Rosji co roku negocjują liczbę pozwoleń na podstawie których polscy przewoźnicy mogą jeździć do Rosji, a Rosyjscy przyjeżdżać do nas. Co roku kością niezgody jest liczba zezwoleń na podstawie których nasi kierowcy mogą wozić towary z krajów innych niż Polska do Rosji. Rosjanie chcą kursować na tych samym trasach — zależy im więc na jak największej liczbie pozwoleń na przejazd tranzytem przez Polskę. Rozmowy dotyczące liczby zezwoleń zaczęły się we wrześniu 2010 roku.

Wypracowanie wspólnego stanowiska wydaje się być niemożliwe. Kolejna tura rozmów miała odbyć się 26 — 27 stycznia. Mieli ją zwołać Rosjanie. Tego nie zrobili. Poprzednie, zaplanowane na dwa dni, czyli na 12 — 13 stycznia został przerwana już pod pierwszym dniu. Kontyngent zezwoleń na 2010 rok został wynegocjowany w marcu, dopiero podczas szóstego spotkania. W tym roku odbyły się zaledwie trzy.

Decyzje w sprawie zezwoleń może podjąć jedynie Międzyrządowa Polsko — Rosyjska Komisja Mieszana ds. przewozów międzynarodowych.

Walka toczy się, zdaniem Rosjan, o ok. 150 mln euro. Jak szacuje Tadeusz Wilk, dyrektor departamentu transportu Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ZMPD), jeden kurs z Francji czy Niemiec to zarobek rzędu ok. 3 tys. Euro. Rosyjskie zrzeszenie przewoźników (ASMAP) stoi na stanowisku, że towary na rosyjski rynek powinny dostarczać tylko firmy rosyjskie. Nasze Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych domaga się wolnego dostępu do rynku.

— Nasi przewoźnicy mają tam dobrą wypracowaną renomę. O wyborze przewoźnika decyduje spedytor, Rosjanie chcą kwestie dostawcy regulować administracyjnie — wyjaśnia Wilk. W tym roku liczbę zezwoleń, na dowożenie towarów do Rosji chcemy zwiększyć ok. 2,5 krotnie. Rosjanie chcą ją ograniczyć do 100 tys., czyli o ok. 50 tys. sztuk.

Rosjanom zależy na ograniczeniu liczby zezwoleń. — Polscy przewoźnicy mają 140 tys. samochodów w ruchu międzynarodowym, rosyjscy — 30 tys. ciężarówek — mówi Tadeusz Wilk. W zeszłym roku obie strony miały po 150 tys. zezwoleń. Rosjanie dostali 145 tys. na przejazd tranzytem przez Polskę i 5 tys. na wykonywanie kursów Polska — Rosja. Nasz strona wynegocjowała 125 tys. zezwoleń dwustronnych i zaledwie 25 tys. umożliwiających dowóz towarów do Rosji z krajów innych niż Polska.

— Jeszcze w 2004 roku około 50 proc. zezwoleń dla polskich kierowców dotyczyło transportu towarów z krajów trzecich, teraz już tylko 16 proc. Chcemy by ich udział w ogólnej puli wzrósł do ok. 40 proc. — mówi Wilk.

Jak podaje ZMPD wczorajsze rozmowy ze stroną rosyjską również nie doprowadziły do wypracowania wspólnego stanowiska. — Mimo że wydaje się, iż argumenty polskich przewoźników są przyjmowane z akceptacją przez przewoźników rosyjskich, to jednak nasze propozycje rozwiązań są odrzucane — powiedział Jan Buczek, prezes ZMPD.

Ważność zezwoleń na wjazd polskich kierowców do Rosji i rosyjskich do Polski z zeszłego roku wygasła 15 stycznia. Problem z opuszczeniem granic Rosji mają Ci kierowcy, którzy nie zdążyli zrobić tego przed tym terminem.

Rosjanie od tego czasu dwukrotnie otwierali na kilka godzin granicę — 19 i 24 stycznia. Kierowcy mogli opuścić kraj pod warunkiem, że nie zabierali ze sobą ładunku. Polska strona zadeklarowała, podczas ostatnich rozmów, że będzie zezwalała rosyjskim kierowcom na powrót do kraju. Jak informuje resort infrastruktury oczekujemy do Rosjan tego samego. Nie wiadomo ilu kierowców utknęło na granicy polsko — rosyjskiej.

Pozostało 85% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca