Reklama

Anwil najwcześniej w przyszłym roku wyjdzie z grupy Orlenu

Przyszły rok to najwcześniejszy możliwy termin sprzedaży chemicznych zakładów przez Orlen – uważają eksperci

Publikacja: 15.02.2011 02:57

W czerwcu 2010 r., po tym jak nie otrzymaliśmy satysfakcjonujących ofert, wstrzymaliśmy sprzedaż Anwilu. Teraz jednak widać, że sektor nawozów odżywa i od kilku tygodni zaczynamy ponownie przymierzać się do reaktywowania tego procesu – powiedział Sławomir Jędrzejczyk, wiceprezes Orlenu (właściciela ponad 90 proc. akcji spółki z Włocławka). – Jedną z możliwości jest sprzedaż Anwilu nie w całości, ale poszczególnych linii biznesowych – dodał.

O tym, że Orlenowi nie spieszy się z analizowaniem podziału Anwilu, świadczy to, że jak dowiedziała się ”Rz”, w tych analizach nie biorą udziału władze tej spółki.

Zdaniem Konrada Anuszkiewicza, analityka z Ipopemy Securities, Orlen dostrzega poprawę koniunktury w branży nawozowej, a to nie skłania zarządu do przyspieszania procesu sprzedaży tej spółki. – Orlen nie jest wcale zdeterminowany, by pozbywać się Anwilu lub jego części za każdą cenę – uważa Anuszkiewicz. – Myślę, że grupa jeszcze raz, przy okazji planowanej aktualizacji strategii, rozważy przyszłość Anwilu – podsumowuje. Jego zdaniem przyszły rok to najwcześniejszy termin, jaki wchodziłby w grę w przypadku sprzedaży Anwilu.

[wyimek]1,46 mld zł - na taką wycenę Anwilu wskazuje transakcja, w której Orlen kupił od Skarbu Państwa 5,56 proc. akcji[/wyimek]

– Wchodzimy w okres bardzo dobrej koniunktury na rynkach nawozów, w dodatku są przesłanki pozwalające sądzić, że może się ona dłużej utrzymać. Może się więc okazać, że nawet jeśli zostaną złożone jakieś oferty, za kilka miesięcy ich wysokość okaże się nieadekwatna do faktycznej wartości Anwilu – zauważa Łukasz Prokopiuk z DMIDM SA. – Na miejscu zarządu Orlenu wstrzymałbym się ze sprzedażą Anwilu – dodaje.

Reklama
Reklama

Trzeba zwrócić uwagę także na to, że Skarb Państwa nie rezygnuje z prywatyzacji chemii. Wiceminister Adam Leszkiewicz deklarował niedawno, że na przełomie I i II kwartału resort będzie chciał poinformować o wyborze nowej strategii prywatyzacji Polic, Puław, Azotów Tarnów, Ciechu i ZAK. Wystawienie w tym samym czasie pod młotek Anwilu mogłoby utrudnić plany resortu skarbu.

W czerwcu 2010 r., po tym jak nie otrzymaliśmy satysfakcjonujących ofert, wstrzymaliśmy sprzedaż Anwilu. Teraz jednak widać, że sektor nawozów odżywa i od kilku tygodni zaczynamy ponownie przymierzać się do reaktywowania tego procesu – powiedział Sławomir Jędrzejczyk, wiceprezes Orlenu (właściciela ponad 90 proc. akcji spółki z Włocławka). – Jedną z możliwości jest sprzedaż Anwilu nie w całości, ale poszczególnych linii biznesowych – dodał.

O tym, że Orlenowi nie spieszy się z analizowaniem podziału Anwilu, świadczy to, że jak dowiedziała się ”Rz”, w tych analizach nie biorą udziału władze tej spółki.

Reklama
Biznes
Największy kawałek Czerwonej Planety sprzedany. Tajemniczy nabywca
Biznes
Traktat Niemcy–Wielka Brytania, ofensywa drogowa, rosyjskie banki na krawędzi
Biznes
Jacek Oko: ważne było rozmawiać i utrzymać kierunek regulacji
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Biznes
Inwestorzy rozkręcają się nad Wisłą. Jest nowy rekord
Reklama
Reklama