Podczas narady rządowej o problemach przemysłu naftowego, Putin nazwał deficyt paliw w Rosji „nonsensem".

- Takiego czegoś nie ma prawa u nas być. Przyjrzymy się dokładnie grafikom eksportowym Transnieft, by zobaczyć jaki eksport zaplanowały koncerny. A ponieważ szefowie koncernów nie zawsze kontrolują sytuację, średni szczebel często włącza mechanizm eksportowy, by maksymalnie nakręcić zysk - cytuje Putina agencja Interfaks.

Transnieft jest jedyną firmą mogącą przesyłać rosyjską ropę za granicę. Wszystkie największe koncerny korzystają z jej rurociągów. Putin zwrócił się do obecnych na naradzie prezesów, by osobiście sprawdzili plany eksportowe i nie dopuścili do problemów z zaopatrzeniem w ropę rodzimych rafinerii.

Wiosną tego roku premier nakazał obniżki paliw na stacjach i zagroził koncernom całkowitym wstrzymaniem eksportu, jeżeli na rynku wewnętrznym wystąpi deficyt. Rząd podniósł też cła wwozowe na ropę po poziomu zaporowego.

Rosja produkuje najwięcej ropy na świecie. W tym roku produkcja wzrośnie o 1 proc. do 501 mln to. Z tego wyeksportuje ok. 242 mln ton ropy i prawie 140 mln t produktów naftowych.