Koniec lipca to komunikacyjny szczyt na niemieckich autostradach. We wszystkich landach trwają już ferie. Po południu w piątek, a także w sobotę drogi będę zatłoczone. A to oznacza korki - mówi Otto Saalmann z automobilklubu ADAC: „szczególnie zatłoczone będą okolice dużych miast Hamburga, Berlina, Kolonii, Frankfurtu i Monachium. Dużo aut będzie na autostradach wiodących nad morze i na południe kraju".

Korki na niemieckich autostradach mają nawet po kilkadziesiąt kilometrów długości. Ich rozładowanie zajmuje często wiele godzin. Policja radzi, aby przygotować się na ewentualny przymusowy postój. Czyli wziąć ze sobą jedzenie, napoje i ciepłą odzież.