To jest historia braci judoków Borysa i Arkadija Rotenbergów z St. Petersburga i ich kariery od zawodników do miliarderów. Dziś firmy braci biją cudowne rekordy efektywności, a obaj przebojem wdzierają się na pierwszą linię rosyjskich bogaczy.
A jeszcze 13 lat temu Borys Rotenberg (54 lata) był prostym trenerem judo i byłym zawodnikiem, który po powrocie z trenerskiej pracy w Helsinkach (dostał tam obywatelstwo Finlandii) szukał swojej szansy w Rosji. I ta szansa nadeszła wraz z uczniem starszego brata, także trenera i zawodnika Arkadija. Był on na początku lat 90. trenerem i sparingpartnerem rosnącego w siłę petersburskiego polityka Władimira Putina.
W 1998 r. Arkadij został szefem powstałego z inicjatywy Putina klubu sportowego Jawara-Newa. Drugim dyrektorem był Gienadij Timczenko, dzisiaj mieszkający w Szwajcarii jeden z najbogatszych Rosjan, mający wyłączność na handel ropą rosyjskich koncernów państwowych za granicą.
Nie minęły trzy lata, a judocy Rotenbergowie przestali dawać lekcje judo i otworzyli swój bank SMP. W 2006 r. kupili pakiet blokujący łotewskiego Multibanku. Rok później spółkę Strojgazmontaż dostarczającą rury m.in. dla Gazpromu.
W 2008 r. Rotenbergowie zostali właścicielami części portu morskiego w Noworosyjsku (największy port Rosji). Wykupili też od Gazpromu pięć spó-