– Po chudym 2009 i 2010 r. w tym roku wpływy z podatku dochodowego od osób fizycznych są zaskakująco wysokie – mówi Teresa Blacharska, skarbnik?Gdańska. Po trzech kwartałach dochody miasta z tego tytułu wyniosły 42 mln zł. To o ponad 3 mln zł więcej niż plan na cały rok.
W sumie, jak podaje resort finansów, do końca września firmy zapłaciły 17 mld zł CIT, czyli o prawie 19 proc. więcej niż rok wcześniej. PIT wzrósł w tym czasie o ok. 7 proc. – Przedsiębiorstwa rzeczywiście są w niezłej kondycji finansowej. Z?jednej strony mają większe zyski, z drugiej – ich nie inwestują, więc więcej oddają państwu – wyjaśnia Jakub Borowski, główny ekonomista Kredyt Banku.
– Widać poprawę w gdańskich przedsiębiorstwach, także w tym największym, czyli Lotosie. A my na tym korzystamy – mówi Blacharska. Grupa Lotos nie przedstawiła jeszcze wyników za III kw. W I połowie roku oddała jednak fiskusowi ok. 164 mln zł, a w całym poprzednim roku – 36,2 mln zł.
W Częstochowie wpływy z CIT sięgnęły już 91 proc. planu na cały rok. – Nie spodziewaliśmy się, że wyniki firm w tym roku mogą być tak dobre – komentuje Ewa Wójcik, skarbnik Częstochowy. – Świetnie radzi sobie nasz największy podatnik, TRW i firmy z nim związane. Jego deklaracje CIT są dwa razy większe niż rok wcześniej –dodaje. TRW Automotive Holdings to amerykański koncern producentów akcesoriów samochodowych.?W Polsce ma pięć fabryk, w tym dwie w Częstochowie. W Krakowie wpływy z CIT nie są wyższe niż plan, ale za to o 44 proc. większe niż rok wcześniej, a w Bydgoszczy – o ponad 22 proc.
Nie wszystkim jednak firmom w Polsce wiedzie się tak samo dobrze. Wpływy z CIT do toruńskiego budżetu okazują się tylko o 1,4 proc. większe, a do opolskiego – nawet o prawie 10 proc. niższe niż rok wcześniej. – To zdecydowanie poniżej naszych oczekiwań, na razie jednak za wcześnie na głębokie wnioski – mówi Włodzimierz Zalewski, dyrektor wydziału budżetu w toruńskim urzędzie.