„Trzy rozporządzenia związane z nowelizacją ustawy o podatku akcyzowym dotyczącą wyrobów węglowych zostały już podpisane przez ministra finansów i przekazane do publikacji. Czwarte w poniedziałek trafia do podpisu ministra, a następnie będzie wysłane do publikacji. Wszystkie rozporządzenia wejdą w życie wraz z przepisami ustawy" – czytamy w odpowiedzi resortu na pytania „Rz".
Wczoraj w Katowicach odbyło się spotkanie przedstawicieli spółek węglowych (Kompania Węglowa, Jastrzębska Spółka Węglowa, Katowicki Holding Węglowy, Węglokoks) i ekspertów, m.in. z firmy doradczej Deloitte, na temat przepisów akcyzowych, które wejdą w życie od przyszłego roku. Uczestnicy spotkania uznali, że wciąż nie wiadomo, jak interpretować część zapisów.
– Spotkaliśmy się w celu technicznych kwestii omówienia wprowadzenia akcyzy węglowej. Chodzi m.in. o dokumentowanie dostaw, deputaty węglowe czy eksport – mówi „Rz" Bogusław Oleksy, wiceprezes Węglokoksu. Okazuje się bowiem, że nie do końca wiadomo, czy np. węgiel eksportowany do UE będzie tą akcyzą objęty (obowiązek dodatkowego opodatkowania węgla nakłada na Polskę unijna dyrektywa) ani jak będzie wyglądała sprawa węgla dla pracowników. Najprawdopodobniej będą oni musieli wypełniać deklaracje, że pobierają paliwo na użytek prywatny – wtedy obowiązuje bowiem zwolnienie z akcyzy. Podobnie zresztą zakupy węgla do celów opałowych będą się odbywać w składach węgla. Bo gdy odbiorca kupuje węgiel na ogrzanie domu, akcyzy nie płaci. Ale na ogrzanie biura – płaci. A akcyzę będą potem rozliczać same składy.
Rocznie z węglowej akcyzy do budżetu mają wpływać 143 mln zł.