Gorączka przed losowaniem "El Gordo"

Mimo kryzysu Hiszpanie w długich kolejkach kupowali ostatnie losy tradycyjnej loterii „El Gordo". Losowanie już jutro

Publikacja: 21.12.2011 19:44

Gorączka przed losowaniem "El Gordo"

Foto: AFP

Nie zrażeni bezrobociem w wysokości 21,5 proc. i widmem recesji w kraju Hiszpanie tym bardziej kupowali losy loterii, której losowanie odbywa się 22 grudnia. Według wstępnych statystyk w tym roku po nagrody zawalczy aż 80 proc. populacji kraju. A jest o co walczyć. Zwycięski kupon warty jest 400 tys. euro. W zeszłym roku było to o 100 tys. euro mniej. Łączna pula do wygrania wzrosła do rekordowych 3,6 mld euro z 2,7 mld rok temu.

Obok wysokich wygranych do gry dodatkowo zachęca forma konkursu. Każdy może kupić cały los lub może zdecydować się tylko na jakąś jego część. Najmniej można nabyć 5 proc. "udziałów" w jednym kuponie. Innymi słowy, jeśli chcemy zagrać o główną nagrodę możemy kupić 100 proc. "udziałów" w jednym losie i tym sposobem zdobyć szansę na wygranie 400 tys. euro. lub kupić 5 proc. udziałów w 20 losach. W obu przypadkach wydamy tyle samo. Zmieniają się tylko szanse na wygranie konkretnej kwoty. Jeśli zostaniemy wylosowani to organizator wypłaci nam nagrodę w zależności od wysokości naszego wkładu. Hiszpańska loteria ma więc w sobie coś z gry strategicznej.

Przy takiej formule konkursu przestają dziwić sytuacje, jaki obserwowaliśmy na głównej arterii stolicy kraju, Gran Via, gdzie długa kolejka kupowała losy w małym kiosku. Pełny kosztuje 60 euro. Przeciętnie Hiszpanie wydają jednak zdecydowanie więcej. Begonia Ramirez (33 lata) pracująca w budownictwie nękanym kryzysem przyznała, że zwykle nie uczestniczy w żadnym hazardzie, tylko w tej loterii. Tym razem zainwestowała 100 euro.

Loteria istnieje od prawie 200 lat, jest nieodłączną częścią przedświątecznego rytuału. Losowanie transmitowane na żywo przez telewizję odbywa się z udziałem wychowanków dawnego madryckiego sierocińca San Ildefonso, którzy wyśpiewują wylosowane liczby.

Losy „El Gordo" kupują całe wioski, a ponieważ szanse wygrania (w bardzo skomplikowanym losowaniu) są stosunkowo spore, więc po ogłoszeniu wyników mieszkańcy szczęśliwych wiosek świętują wygraną do późnej nocy, bary są otwarte , a cava - hiszpańskie wino musujące - płynie strumieniami.

- Świąteczna loteria jest zapisana w DNA Hiszpanów – twierdzi dyrektor krajowej loterii, Juan Antonio Gallardo – Żadna inna loteria na świecie nie sprzedaje tyle losów.

Jest też jedną z większych rozrywek Hiszpanów, a szansa poprawy własnego losu dzięki wygranej nawet ułamka jednego kuponu nie pozwala im zapomnieć o „El Gordo".

Nie zrażeni bezrobociem w wysokości 21,5 proc. i widmem recesji w kraju Hiszpanie tym bardziej kupowali losy loterii, której losowanie odbywa się 22 grudnia. Według wstępnych statystyk w tym roku po nagrody zawalczy aż 80 proc. populacji kraju. A jest o co walczyć. Zwycięski kupon warty jest 400 tys. euro. W zeszłym roku było to o 100 tys. euro mniej. Łączna pula do wygrania wzrosła do rekordowych 3,6 mld euro z 2,7 mld rok temu.

Pozostało 81% artykułu
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku