Matecznik rosyjskiego górnictwa węglowego odwiedził Władimir Putin. Pochwalił ubiegłoroczne wyniki - 336 mln t węgla z tego 192 mln t wydobyły kopalnie Kuzbassu.
- To są dobre rezultaty. Ponad 122 mld rubli (3,95 mld dol.) łącznego zysku rosyjskich kopalni, to ponad 122 mld rubli (3,95 mld dol.), co oznacza wzrost 1,5 raza rok do roku - mówił Putin.
Podał też inne dane - wydajność w rosyjskich kopalniach wzrosła w ciągu 5 lat o 30 proc. a place o 20 proc. do średniej 32 tys. rubli (3400 zł).
- To największy wzrost płac wśród zawodów w Rosji - zaznaczył Putin. Nie wiemy jednak, czy w średniej wliczane są zarobki menadżerów kopalń, które są zwykle kilkanaście razy wyższe aniżeli górników.
Tym niemniej perspektywy przed branżą eksperci oceniają jako bardzo dobre. Popyt będzie rósł, dlatego Rosja ma program doinwestowania branży do 2030 r. gigantyczną kwotą 3,7 bln rubli (120 mld dol.). Z tego tylko ok. 10 proc. ma pochodzić z budżetu - pójdą na nowe drogi i infrastrukturę portową do załadunku węgla.