Zapytany o to przez z dziennikarza kanału LCI stwierdził, że „to trochę mało czasu (salon odbędzie się 17-23 czerwca), ale nie wykluczam tego".
- Mamy jeszcze jakieś dwa lata prac rozwojowych. Pierwszy lot wykonamy w połowie 2013 r., po wszystkich pracach montażowych i testach i nastawimy się następnie na dostawy w drugiej połowie 2014 r. pierwszym klientom rodziny A350. A jest ich już 558 – dodał.
- Samolotem tym wchodzimy na rynek rzędu 5 tys. sztuk. Będziemy konkurować z dwiema rodzinami maszyn Boeinga i myślę, że zyska on co najmniej połowę tego rynku.
Szef Airbusa wierzy też, że uda się odblokować sprawę finansowania. Berlin wstrzymuje przekazanie 600 mln euro pożyczek, bo nie jest zadowolony z podziału zadań produkcyjnych między Francją i Niemcami.
Bregier nie chciał jednak mówić o terminie odblokowania tej sytuacji. – Nie jesteśmy na musiku, pracujemy nad tym samolotem korzystając w dużym stopniu z własnych środków , mamy dodatni bilans gotówkowy, rzędu 9 mld euro. Czekam wiec bardziej na symbol poparcia Francji przez Niemcy.