– Zazwyczaj o tej porze roku mieliśmy wypełnione magazyny. Dziś, głównie ze względu na rosnącą sprzedaż zagraniczną, praktycznie brak nam zapasów – mówi „Rz" Andrzej Grabowski, współwłaściciel mleczarskiej grupy Polmlek, właściciela marki Warmia.
W 2012 r. jej eksport powinien zwiększyć się o ok. 10 proc. Na wzrost sprzedaży zagranicznej na zbliżonym poziomie liczy także mięsna firma Sokołów. Natomiast o co najmniej 15 proc. ma zwiększyć się w tym roku eksport Mokate, producenta m. in. kawy i herbaty.
Na lepsze wyniki eksportowe liczą nie tylko czołowe firmy spożywcze w Polsce. W górę – szybciej niż na początku tego roku spodziewali się ekonomiści – idzie cały eksport naszych produktów rolno-spożywczych. Swoje prognozy na 2012 rok podniósł Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Zakłada, że sprzedaż zagraniczna żywności z Polski sięgnie w tym roku 16,3 mld euro. To najwyższa w historii wartość. Przekroczy o ponad 1 mld euro wynik z ubiegłego roku.
Lepszego rezultatu w eksporcie rolno-spożywczym spodziewa się także Michał Koleśnikow, ekonomista BGŻ. Jego zdaniem może być o 7–11 proc. wyższy niż w 2011 r. Na początku roku zakładał wzrost o 5–10 proc.
Kurs zaskoczył na plus
– Większy od spodziewanego wzrost eksportu w 2012 roku zawdzięczamy przede wszystkim kursowi walut w pierwszym półroczu. Złoty był wówczas nie tylko słabszy wobec euro niż w tym samym okresie 2011 roku, ale też niż prognozowała większość analityków walutowych. Dzięki temu dynamika eksportu pozytywnie nas zaskoczyła – wyjaśnia Michał Koleśnikow.