Decyzję eurodeputowanych muszą jeszcze potwierdzić wszystkie kraje Unii. Nowe przepisy będą odnosić się również do trycykli (pojazdów trzykołowych), do małych 4-kołowych – quadów oraz mikroaut nie wymagających prawa jazdy do ich prowadzenia.
- Oczywiście całkowicie bezpieczne prowadzenie motocykla zależy w dużym stopniu od odpowiedzialności kierowcy, ale jest możliwe uczynienie tych pojazdów bezpieczniejszymi i bardziej ekologicznymi - podsumował projekt deputowany-sprawozdawca, holenderski konserwatysta Wim van de Camp.
Jego zdaniem, pojazdy objęte nowymi przepisami stanowią tylko 2 proc. transportu drogowego w Unii, ale powodują 16 proc. ofiar śmiertelnych.
W kwestii bezpieczeństwa przyjęty tekst kładzie akcent na systemy hamulcowe, bo stwierdzono, że to one są przyczyną dużej liczby wypadków. W przyszłości większe motocykle (od 125 ccm) będą musiały posiadać układ zapobiegający blokowaniu kół ABS. Mniejsze pojazdy będą musiały mieć co najmniej system sprzężonego hamowania – jedną dźwignię pozwalającą hamować jednocześnie przednim i tylnym kołem.
Ponadto producenci muszą przewidzieć automatyczne włączanie świateł z chwilą uruchomienia silnika. Zakazane będzie podrasowywanie silników dla zwiększenia ich mocy.