Reklama

Strajk ostrzegawczy na kolei

Pociągi zatrzymane w piątek przez strajkujących kolejarzy zaczęły już wyruszać na trasy - poinformował po godz. 9 rzecznik PKP PLK Krzysztof Łańcucki. Od godz. 7 do 9 kolejarze zatrzymali ok. 33 proc. pociągów

Aktualizacja: 25.01.2013 10:11 Publikacja: 25.01.2013 07:03

Strajk ostrzegawczy na kolei

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki Roman Bosiacki

Kolejarze informują jednak, że przywracanie normalnego ruchu pociągów w całej Polsce może potrwać nawet kilka godzin.

Między godziną 7 a 9 rano z powodu strajku w całej Polsce zatrzymano ponad 340 pociągów, czyli ok. 1/3 wszystkich, które w tym czasie wyjechały na tory. Łączne opóźnienie pociągów spowodowane przez strajk przekroczyło 27 tys. minut. Przewoźnicy kolejowi do godz. 12.00 będą wzajemnie honorować swoje bilety.

Podsumowując piątkowy strajk zaznaczono, że akcja protestacyjna objęła 197 z 1700 posterunków ruchu, tj. około 11 proc.

Kolejarze podkreślają, że w czasie strajku nie zanotowano żadnych incydentów o charakterze porządkowym. Na dworcach i terenach kolejowych były patrole Straży Ochrony Kolei - ponad 700 funkcjonariuszy, wyposażonych m.in. w mobilne centra monitorowania.

Chaosu nie było, ale paraliż - tak

Prezes Grupy PKP Jakub Karnowski ocenił w piątek po zakończeniu dwugodzinnego strajku ostrzegawczego na kolei, że spółki kolejowe były dobrze do niego przygotowane. - Chaosu nie było, ale paraliż był - powiedział dziennikarzom Karnowski.

Reklama
Reklama

Prezes PKP SA podziękował wszystkim pracownikom, którzy nie przystąpili do strajku. Poinformował dziennikarzy, że w czterech miejscach doszło do zablokowania torów, co jest złamaniem prawa.

- Będziemy ustalać, kto konkretnie zablokował tory i będziemy wyciągać wobec tych osób konsekwencje - powiedział. Dodał, że konsekwencje te będą polegały na poinformowaniu prokuratury.

Prezes zarządzającej infrastrukturą kolejową spółki PKP PLK Remigiusz Paszkiewicz powiedział, że łączne koszty strajku dla spółek kolejowych sięgną kilkudziesięciu milionów złotych. Poinformował, że najgorsza sytuacja panowała w czasie strajku na południu Polski: w okolicach Katowic, Wrocławia, Tarnowskich Gór, Krakowa i Rzeszowa.

- Żeby rozładować ten korek pociągów, który został spowodowany protestem, potrzebujemy mniej więcej trzech godzin - dodał.

Szef PKP Intercity Janusz Malinowski poinformował, że z powodu protestu zostało opóźnionych ok. 100 pociągów tego przewoźnika.

- Wszystkie bilety niewykorzystane mogą być zwracane w naszych kasach bez żadnych potrąceń - powiedział Malinowski. Dodał, że w przypadku pociągów opóźnionych o więcej niż 60 minut pasażerowie mogą ubiegać się o odszkodowanie. Dotyczy to pociągów EIC i ekspresów. Pasażerowie mają 30 dni na złożenie reklamacji.

Reklama
Reklama

Prezes Grupy PKP Jakub Karnowski odniósł się także do przyczyn strajku. Przypomniał, że chodzi o brak porozumienia między pracodawcami a związkami w sprawie finansowania ulg na przejazdy dla pracowników i emerytów kolejowych. "Próbowaliśmy negocjować od 28 grudnia, nie udało się dojść do porozumienia" - powiedział prezes.

- Niestety sądzimy, że dalsze negocjacje, które już się rozpoczęły, mogą być pretekstem do rozpoczęcia strajku generalnego, ponieważ nie rozumiemy postulatów strony związkowej, która w ostatnich godzinach stała się bardziej polityczna, czego dowodem mogą być wczorajsze wystąpienia strony związkowej w towarzystwie posłów opozycji - powiedział Karnowski.

Dodał, że spółki PKP nadal będą rozmawiać w dobrej wierze ze związkowcami, ale przygotowują się na różne możliwości, w tym scenariusz, że może dojść do strajku generalnego.

Wskazał, że postulaty związkowców zostały spełnione, pracownicy będą mieli 99-proc. zniżki na przejazdy drugą klasą, a emeryci kolejowi - 80 proc. Przyznał, że propozycja pracodawców nie obejmuje biletów na pierwszą klasę. Dalsze rozmowy pracodawców ze związkowcami nadal trwają.

Kolejarze informują jednak, że przywracanie normalnego ruchu pociągów w całej Polsce może potrwać nawet kilka godzin.

Między godziną 7 a 9 rano z powodu strajku w całej Polsce zatrzymano ponad 340 pociągów, czyli ok. 1/3 wszystkich, które w tym czasie wyjechały na tory. Łączne opóźnienie pociągów spowodowane przez strajk przekroczyło 27 tys. minut. Przewoźnicy kolejowi do godz. 12.00 będą wzajemnie honorować swoje bilety.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Materiał Promocyjny
CPK – projekt, który zmienia region
Biznes
Spotkanie koalicji chętnych, Chiny zwiększają import rosyjskiej ropy
Biznes
Cyfrowy Polsat usunął Solorzów z listy akcjonariuszy. Starcie prawników
Biznes
Producent Łady stanął na poboczu. Sprzedaż rosyjskiego koncernu na dnie
Biznes
Spektakularny sukces polskich stadnin i KOWR
Reklama
Reklama