Inwestorzy instytucjonalni, zachęceni sukcesami w stolicy, rozglądają się za kolejnymi możliwościami biznesowymi. Dotyczy to także miast poza Warszawą – mówi Waldemar Olbryk, prezes firmy Skanska Property Poland. – Miasta takie jak Wrocław czy Kraków, pod względem atrakcyjności dla firm z sektora nowoczesnych usług dla biznesu, są zbliżone do stolic w innych państwach Europy Środkowo-Wschodniej. Jako aglomeracje regionalne muszą jednak wykonać znacznie większą pracę, by przyciągnąć inwestorów instytucjonalnych, zwłaszcza z zagranicy.
Zdaniem Olbryka wiele funduszy z zainteresowaniem obserwuje rozwój sektora nowoczesnych usług dla biznesu w Polsce. Zadają sobie jednak pytanie: jak długo potrwa outsourcingowy boom? – Dlatego podstawowym wyzwaniem jest w tej chwili przekonanie decydentów, że to trwały i przyszłościowy trend – podkreśla Waldemar Olbryk.
Z kim po drodze?
Gospodarze miast, przedstawiciele branży nowoczesnych usług oraz lokalnego biznesu mają więc wspólny cel: przekonać inwestorów, że nie tylko Warszawa jest atrakcyjnym miejscem dla nich.
Z danych ABSL (Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych) wynika, że branża nowoczesnych usług będzie rozwijać się w tempie ok. 15–20 proc. rocznie, lokując centra głównie w pięciu największych aglomeracjach Polski. Perspektywy na przyszłość są zatem optymistyczne.
– Prognozujemy, że do końca 2013 roku liczba zatrudnionych w zagranicznych centrach usług biznesowych w Polsce osiągnie przewidywane 115–120 tys. osób – mówi Marek Grodziński, wiceprezes ABSL, dyrektor Centrum BPO Capgemini.