Decyzję podjęto niezależnie od toczącego się zaciętego sporu sądowego między J.C. Penney a konkurencyjnym Macy's właśnie o... Stewart.
Martha Stewart, niekryjąca swoich polskich korzeni (panieńskie nazwisko Kostyra), to właścicielka medialnego imperium zbudowanego na poradnictwie domowym. Dla milionów amerykańskich gospodyń jest guru w kwestiach dobrego smaku. Jej linie produktów i mini stoiska z towarami promowanymi przez gwiazdę, miały stanowić szansę na poprawę wyników finansowych J.C. Penney.
Sieć, podobnie jak inne wielkie domy towarowe, z powodu kryzysu i rosnącej popularności sprzedaży online znajduje się w kłopotach finansowych. Umowę o współpracy podpisał niecałe dwa lata temu były szef sieci Ron Johnson, a sprzedaż firmowanych przez Marthe Stewart linii miała być elementem wielkiego planu rewitalizacji sieci handlowej.
Sukcesu jednak nie było. Obecny szef J.C. Penney Myron „Mike" Ullman decyzję o rezygnacji uzasadnił słabą sprzedażą. Decyzja J.C. Penney może stanowić poważny cios wizerunkowy dla spółki Martha Stewart Living Omnimedia. Jej właścicielka nie pierwszy raz znalazła się w kłopotach. Dziewięć lat temu celebrytka odsiedziała w więzieniu pięć miesięcy za złożenie fałszywych zeznań na temat podejrzanych transakcji giełdowych. Potem udało jej się jednak skutecznie wrócić do działalności biznesowej, choć jej spółka przynosi straty.
W ciągu najbliższych kilku dni sąd powinien też wydać orzeczenie w toczącym się sporze między Macy's i J.C. Penney o linie towarów firmowanych nazwiskiem Stewart. Gdy w 2011 roku J.C. Penney zawarła z celebrytką umowę o sprzedaży produktów pod jej marką, miała ona już podpisany i działający od kilku lat kontrakt z Macy's. Ta ostatnia firma twierdzi, że jej umowa z Martha Stewart Living Omnimedia zawiera klauzulę wyłączności.