Ryanair łagodniejszy dla pasażerów

Łatwiejsze rezerwowanie i kupowanie biletów. Możliwość korekt w rezerwacjach w ciągu doby od wykupienia biletu i niższe kary za jakiekolwiek błędy.

Publikacja: 01.12.2013 14:59

Ryanair łagodniejszy dla pasażerów

Foto: Bloomberg

To tylko kilka najważniejszych zmian, jakie od niedzieli 1 grudnia wprowadził irlandzki przewoźnik niskokosztowy Ryanair. Przy tym bezpłatna niewielka — jak zastrzega się linia- korekta dokonana w ciągu 24 godzin dotychczas kosztowała 110 euro.

Dodatkowo jeszcze na pokład, oprócz starannie ważonego i mierzonego bagażu podręcznego, na pokład samolotów irlandzkiej linii będzie można wnieść małą damską torebkę, bądź minizakupy ze sklepu lotniskowego, które dotychczas trzeba było upychać do bagażu podręcznego.

Dotychczas w irlandzkiej linii zdarzały się okazję kupna bardzo tanich biletów, w niektórych wypadkach było to nawet 1 euro, ale do tej ceny dochodziły najróżniejsze opłaty, powodujące, że przelot kosztował tyle samo, bądź nawet drożej, niż u tradycyjnych przewoźników. Na przykład można było kupić bilet za promocyjną cenę 19,90 euro, ale dodatkowa torba przewożona u regularnych linii za darmo, w Ryanairze kosztowała 60 euro. Kara dla tych, którzy nie wydrukowali sobie karty pokładowej spadła z 70 euro do 10 i do 15 euro, jeśli wcześniej odprawili się online. Od 5 stycznia (czyli od końca okresu świątecznego) koszt przewozu jednej sztuki bagażu rejestrowanego spadnie z 60 do 30 euro.

W swoim programie rozpieszczania pasażerów Ryanair obiecał również wprowadzenie „cichych lotów", czyli pokład samolotów linii nie będzie zmieniał się w arabski bazar do godziny 8 rano i po 9 wieczorem. Dotychczas personel pokładowy przechodził z wózkami w tę i z powrotem i wydzierał się zachwalając ofertę pracodawcy. Teraz komunikaty mają być ograniczone wyłącznie do informacji dotyczących bezpieczeństwa podróży, np „zapiąć pasy", zaś światła w kabinie będą wygaszone, jak od dawna już stosował to Norwegian i easyJet.

I to nie jest jeszcze koniec zmian. Od 1 stycznia Ryanair kopiując rozwiązania największego rywala, brytyjskiego easyJeta daje możliwość wykupienia dowolnego miejsca w samolocie, wprowadzony zostanie również „My Ryanair" system rejestracji pasażerów, który pozwala na szybsze zawarcie transakcji. Dzięki „Fare finder" będzie też można znaleźć najdogodniejszą trasę podróży oraz wyłapać oferty cenowe. W dalszych planach jest również wprowadzenie aplikacji na smartfony.

Najwięcej korzystnych dla pasażerów zmian jest wprowadzanych na trasach do i z Hiszpanii oraz Włoch.

W ramach zmian i dążenia do sprostania konkurencji Ryanair zaczyna również latać na główne lotniska. Po ogłoszeniu połączeń z rzymskiego lotniska Fiumicino, linia poinformowała o stworzeniu bazy na brukselskim Zavantem. Teraz przymierza się do kolejnej przeprowadzki i uruchomienia połączeń, także z polskimi portami z duńskiego lotniska w Kopenhadze, jednego z najważniejszych punktów przesiadkowych w Europie.

To tylko kilka najważniejszych zmian, jakie od niedzieli 1 grudnia wprowadził irlandzki przewoźnik niskokosztowy Ryanair. Przy tym bezpłatna niewielka — jak zastrzega się linia- korekta dokonana w ciągu 24 godzin dotychczas kosztowała 110 euro.

Dodatkowo jeszcze na pokład, oprócz starannie ważonego i mierzonego bagażu podręcznego, na pokład samolotów irlandzkiej linii będzie można wnieść małą damską torebkę, bądź minizakupy ze sklepu lotniskowego, które dotychczas trzeba było upychać do bagażu podręcznego.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Biznes
Kto inwestuje w Rosji? Nikt. Prezes Sbierbanku alarmuje
Biznes
Chińskie firmy medyczne wykluczone z dużych unijnych przetargów
Biznes
Trump ostrożny ws. Iranu. Europejska produkcja zbrojeniowa, Rosja na krawędzi kryzysu
Biznes
Europa musi produkować pięć razy więcej broni, by stawić czoło Rosji
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Biznes
Bioróżnorodność wymaga coraz większej uwagi