Jak powiedział białoruski minister finansów Andriej Charkowiec, od nowego roku zostanie przywrócone cło eksportowe na nawozy potasowe. Podatek został wycofany we wrześniu tego roku w celu zabezpieczenia stabilnej pracy koncernu Biełaruskalij, po tym jak została wstrzymana współpraca z rosyjskim przedsiębiorstwem Urałkalij.
"Przyszłoroczny budżet zakłada, że cło eksportowe wyniesie 60 dolarów za tonę. Planowana wielkość eksportu to 6,6 mln ton" - oznajmił minister.
Andriej Charkowiec dodał też, że średnia cena potasu przewidziana w projekcie budżetu wynosi 306 za tonę. Wyjaśnił ponadto, że handel potasem kryje znaczące ryzyko dla popełniania budżetu. Wahania ceny eksportowej nawozów potasowych o 20 proc. będą kosztować białoruski budżet około 273-478 mln dolarów.