Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością tworzy Krajowa Rada Izb Rolniczych, która zleciła już Zarządowi KRIR – „...podjęcie działań i dokonanie wszelkich czynności prawnych w celu utworzenia spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, która zajmie się hodowlą zachowawczą pszczoły środkowoeuropejskiej".
Wiktor Szmulewicz, Prezes KRIR podkreśla, że to konieczne, bo ule gwałtownie pustoszeją, a pszczoły masowo giną na całym świecie. Jak oceniają eksperci miliardami. Nie potrafią jednak ciągle wyjaśnić z jakich powodów.
Sytuacja tego owada w Polsce nie jest jeszcze tak zła i dlatego, aby nie doprowadzić do jego wyginięcia i ogromnych strat w gospodarce rolnej samorząd rolniczy postanowił przeciwdziałać stratom jakie może to w przyszłości spowodować.
- Pszczoła oprócz swojego znaczenia dla środowiska naturalnego ma jeszcze olbrzymie znaczenie dla gospodarki rolnej, po prostu ekonomiczne, bo przecież zapyla nie tylko piękne kwiaty na łące, ale też plantacje uprawne najróżniejszych roślin spożywczych, które jemy, a bez tego nie chce myśleć co się może stać – wyjaśnia Szmulewicz. I zapowiada: Dlatego będziemy hodować rasy zachowawcze. Na początek kampinoską, a potem augustowską. Skupimy się na hodowli matek.
Spółka ma ruszyć ma początku przyszłego roku.