Aż 82 proc. uczestników rynku oczekuje, że w 2014 r. wzrośnie liczba przejęć z udziałem funduszy private equity. Ubiegłego roku nie da się zaliczyć do zbyt udanych. Jak podaje Roland Berger, fundusze zainwestowały w Europie ok. 22,5 mld euro w pierwszych 9 miesiącach 2013 r. W tym samym okresie w 2012 r. było to 27 mld euro.
Z czego wynikał spadek? Gerd Sievers, partner w Roland Berger Strategy Consultants, wskazuje, że chodzi o wysokie oczekiwania cenowe właścicieli. W tym roku spodziewa się znacznej zbieżności w oczekiwaniach cenowych kupujących i sprzedających. Nasi rozmówcy podzielają ten pogląd.
– Rynek transakcji M&A w Polsce w tym roku się rozwinie. Przynajmniej nasz fundusz planuje zwiększenie aktywności w tym obszarze – mówi Zbigniew Rekusz, partner w Mid Europa Partners. Zaznacza jednak, że obserwuje wycofywanie się z rynku niektórych konkurentów. – To może oznaczać, że ich portfele będą redukowane, a spółki portfelowe trafią do inwestorów branżowych lub... do nas – mówi Rekusz. Jest optymistą, jeśli chodzi o wyceny biznesów dostępnych na rynku. – Stają się one atrakcyjne. Przyczynia się do tego redukcja aktywności OFE, wspomniane przeze mnie wycofywanie się z Polski niektórych graczy private equity jak i – co najwyżej – neutralny sentyment do rynków wschodzących inwestorów międzynarodowych.
Dodaje, że obecnie rozmowy z właścicielami przedsiębiorstw, potencjalnych celów inwestycji, toczą się w spokojniejszej atmosferze, niż działoby się to na „rozgrzanym" rynku.
Roland Berger przewiduje, że największy wzrost aktywności funduszy PE będzie można zaobserwować w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Nawet słabsze ekonomicznie rynki krajów basenu Morza Śródziemnego zapewne wyjdą z kryzysu euro i będą się cieszyć niewielkim wzrostem aktywności funduszy PE, z wyjątkiem Grecji – przewidują eksperci Roland Berger.