Reklama

Producent myPhone’ów chce rosnąć

Po latach małych inwestycji w 2015 r. wrocławska grupa TelForceOne może zwiększyć nakłady.

Publikacja: 03.04.2014 08:57

Notowana na warszawskiej giełdzie wrocławska grupa TelForceOne, producent telefonów myPhone, zarobiła w 2013 r. 4,1 mln zł, kilka razy więcej niż rok wcześniej, i w 2014 r. również planuje skokowy przyrost  zysku. Ale nie jest powiedziane, że będzie dzielić się zarobkiem z akcjonariuszami.

– Będziemy rozważać, czy wypłacić dywidendę. Jest jeszcze czas na taki namysł. Z jednej strony grupa wypracowała zysk, z drugiej strony mamy zapotrzebowanie na kapitał obrotowy, który umożliwia nam dynamiczny wzrost skali działalności – mówi Wiesław Żywicki, wiceprezes TelForceOne.

Żywicki przyznaje przy tym, że ostatnie trzy lata były dla TelforceOne okresem niewielkich wydatków kapitałowych. – W 2013 r. inwestycje wyniosły mniej niż 1 mln zł i miały głównie charakter odtworzeniowy. Podobnie było w poprzednich dwóch latach. W 2014 r. nie przewidujemy wzrostu nakładów kapitałowych. Przy bardzo szybkim i dynamicznym wzroście nie wykluczam, że w przyszłości będą one potrzebne. Chodzi jednak o perspektywę od 2015 r. – mówi wiceprezes.

Plan TelForceOne przewiduje, że przychody grupy w tym roku będą rosły w tempie dwucyfrowym, a zysk powiększy się o kilkadziesiąt procent.

– Spodziewamy się wzrostu przychodów w każdej z linii produktowych, ale największego ze sprzedaży aparatów komórkowych, które oferujemy pod własnymi markami – mówi Żywicki.

Reklama
Reklama

Grupa liczy też, że sprzeda więcej telefonów niż w ub.r., gdy wprowadziła na rynek 200 tys. sztuk, z czego 25 tys. stanowiły smartfony.

Biznes
Agnieszka Gajewska nową prezeską PwC w Europie Środkowo-Wschodniej
Biznes
Chińskie auta „widzą i słyszą” wszystko. A Europa jest ślepa
Biznes
Chińskie auta jak szpiedzy, blokada Wenezueli i nowe sankcje USA na Rosję
Biznes
Chiński „szpieg” na kółkach. Czy chińskie samochody są bezpieczne?
Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama