Chińscy urzędnicy narzekali m.in. na warunki przechowywania sera, sposób transportowania surowego mleka oraz wadliwie działającą klimatyzację. Urzędnicy wizytowali jednak mleczarnię, media nie podają jej nazwy, która nie produkuje na eksport do Chin.
Zakaz obowiązuje wszystkie wyroby serowarskie wyprodukowane po 1 marca tego roku.
Brytyjski minister rolnictwa, George Eustice zapowiedział jednak energiczne działania by znieść zakaz "jak najszybciej". Brytyjczycy eksportując do Chin mniej niż 1 proc. produkowanych serów - co daje około 11 ton rocznie. Jednak z roku na rok wciąż rośnie i brytyjscy producenci mleka są zainteresowani pozostaniem na chińskim rynku.
- Brytyjski ser jest najlepszy na świecie i produkowany według najwyższych światowych standardów - tak, jeśli chodzi o jakość jak i bezpieczeństwo - podkreślił minister Eustice, dodając, że kontroli poddane zostaną wszystkie zakłady produkujące ser na eksport do Chin.
Według informacji medialnych "niedociągnięcia" wykryto w jednej mleczarni na terenie Wielkiej Brytanii. Inspektorzy Agencji Norm Żywności (FSA) współpracują już kierownictwem zakładu nad koniecznymi zmianami.