Biedronka uruchomiła już jako jedna z pierwszych system akceptacji płatności mobilnych. Teraz czas na przeznaczoną dla użytkowników smartfonów i tabletów aplikację.
„Pracujemy nad rozwiązaniem, które pozwoli korzystać użytkownikom urządzeń mobilnych z informacji zawartych na naszej stronie internetowej" – podaje biuro prasowe Jeronimo Martins Polska.
Firma podkreśla, że na razie tylko obserwuje rynek e-sprzedaży artykułów spożywczych. „Biorąc pod uwagę możliwości i ograniczenia, jakie niesie ze sobą rozwój internetu, pozostajemy na etapie obserwacji, przygotowania narzędzi i wiedzy, które pozwolą takie projekty szybko wdrażać w przyszłości" – informuje.
To kolejna firma doceniająca potencjał rynku m-commerce. Kilka dni temu o starcie aplikacji poinformował Leroy Merlin. – Liczymy zarówno na wzrost sprzedaży w kanale internetowym, jak i korzystania z niej przez klientów preferujących stacjonarne sklepy – mówi Christophe Dubus, dyrektor generalny Leroy Merlin Polska. Dzięki aplikacji klienci zyskują dostęp do katalogu 50 tys. produktów. Leroy Merlin już od kilku lat prowadzi także e-sklep – jak podaje spółka, generuje on przychody podobne do tradycyjnego salonu.
– Niemal 10 proc. odwiedzin Tesco.pl przypada na smartfony i tablety. Mamy też specjalną aplikację z gazetkami promocyjnymi, którą pobrało już kilkanaście tysięcy osób – mówi Michał Sikora, rzecznik Tesco.