Rynek od dawna spekulował, że decyzje, które zapadną na walnym zgromadzeniu chemicznej spółki mogą być wskazówką, jak zachowa się Skarb Państwa wobec wezwania, jakie na akcje Ciechu ogłosiła spółka KI Chemistry, kontrolowana przez Jana Kulczyka. Inwestor zaapelował bowiem o pozostawienie zysku w spółce. Jeśli resort skarbu zdecydowałby się mimo wszystko wziąć dywidendę ze spółki, oznaczałoby to, że nie jest zainteresowany sprzedażą akcji firmie Kulczyka.

Zarząd spółki stoi na stanowisku, że zysk wypracowany przed rokiem powinien pozostać w spółce. – Jeśli zostałaby wypłacona dywidenda, to biorąc pod uwagę, że zdecydowaliśmy się na wcześniejszy wykup części obligacji, sytuacja spółki byłaby trudna – zaznaczył tuż po dzisiejszych obradach Dariusz Krawczyk, prezes Ciechu.

To już drugi raz, kiedy obrady walnego zgromadzenia Ciechu zostały przerwane. Kolejny termin, już ostateczny, to 23 maja o godz. 12.