Reklama

Putin ma plan liberalizacji gospodarki?

Sankcje wystraszyły rosyjskie elity. Więc szykuje się wielka kampania antykorupcyjna...

Aktualizacja: 21.11.2014 07:13 Publikacja: 21.11.2014 01:12

Władimir Putin, chce ograniczyć odpływ kapitałów z Rosji

Władimir Putin, chce ograniczyć odpływ kapitałów z Rosji

Foto: Bloomberg

Putin ma przedstawić podczas grudniowego wystąpienia w Dumie plan liberalizacji gospodarki, zmniejszenia biurokratycznych obciążeń biznesu oraz walki z korupcją – donosi agencja Bloomberg, powołując się na swoich informatorów. Plan ma m.in. obejmować ograniczenie nękających przedsiębiorców inspekcji przeprowadzanych przez różne urzędy i służby. Ma pomóc rosyjskiej gospodarce przetrwać kilka lat sankcji. Według agencji został już zaprezentowany rosyjskiemu prezydentowi przez ministra gospodarki Aleksieja Uliukajewa.

Zmiana retoryki

– Dopiero we wrześniu i październiku oficjele i prezesi zorientowali się, że sankcje zostaną na dłużej. Wcześniej myśleli, że będą tylko tymczasowe, a teraz obudzili się w nowej rzeczywistości. Ten plan został wymuszony przez szokujące osłabienie rubla – twierdzi Siergiej Dubinin, prezes bankowej grupy VTB.

Przedstawiciele rosyjskich władz oficjalnie nie potwierdzają jednak, że plan liberalizacji istnieje. – Stopniowo i celowo zmniejszamy biurokratyczne obciążenia biznesu – mówi wymijająco Dmitrij Pieskow, rzecznik Putina.

Widać jednak, że władza zaczyna w oficjalnej retoryce kłaść większy akcent na zwalczanie korupcji. – Marnotrawstwo, nieumiejętność zarządzania państwowymi funduszami, a nawet zwykłe łapownictwo, złodziejstwo nie będą niezauważone – mówił Putin podczas wtorkowego spotkania ze swoimi zwolennikami.

Skala korupcji w Rosji jest ogromna, więc samo jej ograniczenie teoretycznie miałoby doprowadzić do poprawy koniunktury gospodarczej. Według rosyjskiej grupy badawczej Indem tylko w 2008 r. przedsiębiorcy w Rosji zapłacili ponad 200 mld dol. łapówek. Od tego momentu w odczuciu większości Rosjan (według sondażów Transparency International) korupcja w ich kraju się nasiliła. Moskiewska organizacja Solidarność Biznesowa szacuje, że łapówki, wymuszenia i inne działania przestępcze podwyższają ceny wielu dóbr nawet o 30 proc.

Reklama
Reklama

Narzędzie czystki

Czy putinowska kampania antykorupcyjna i liberalizacyjna ma szansę na sukces? Wielu ekspertów jest sceptycznych. – Gdy sankcje zaczynają przynosić większe szkody, niż oczekiwano, zadeklarowanie walki z korupcją jest oczywistym kierunkiem  działania, ale jest on skazany na niepowodzenie. Liberalizacja jest przecież obca mentalności rządowej biurokracji, której naturalnym instynktem jest zwiększanie regulacji i wyciąganie więcej pieniędzy od biznesu – wskazuje Borys Makarenko, wicedyrektor moskiewskiego Centrum Technologii Politycznych.

Trudno też oczekiwać, że Putin oskarżany o ukrywanie majątku liczącego dziesiątki miliardów dolarów w ramach kampanii antykorupcyjnej zrobi porządek z sobą, swoim zapleczem politycznym i przyjaciółmi, takimi jak oligarchowie Arkadij Rotenberg czy Gienadij Timczenko. Możliwe jednak, że putinowska kampania antykorupcyjna uderzy w tych oligarchów i establishment polityczno-wojskowo-wywiadowczy, którzy za bardzo urośli w siłę. Wszak ekipa Putina miała już na koncie uderzenia w niewygodnych oligarchów (Chodorkowski, Bieriezowski), a przecież przedłużające się sankcje mogą wywołać falę niezadowolenia wśród rosyjskich potentatów.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama