Program jest mocno spóźniony, ale Bombardier chce wejść z samolotami do 160 miejsc na rynek zdominowany dotąd przez Airbusa i Boeinga.
Nowy prezes firmy, Alain Bellemare oświadczył, że jego firma podtrzymuje zamiar uzyskania do końca 2015 r. zaświadczenia żeglowności dla tego samolotu, który mógłby wejść do eksploatacji w pierwszych tygodniach 2016 r., zależnie od decyzji klientów. Starał się pomniejszyć znaczenie opóźnień. — To programy długofalowe. Oczywiście chcemy dotrzymywać harmonogramu, ale rok czy dwa lata opóźnień nie zmienią w istotny sposób wielkości, jaką chcemy wprowadzić na rynek — wyjaśnił.