Związkowcy chcieli poznać szczegóły decyzji w sprawie wyboru francuskiego śmigłowca Caracal Airbus Helicopters w wojskowym przetargu na helikoptery wielozadaniowe.
Na spotkanie z MON przyjechali z nastawieniem, iż będą namawiać właścicieli firm: włosko- brytyjski koncern AgustaWestland i amerykańską korporację śmigłowcową Sikorsky Aircraft, do oprotestowania wyniku konkursu.
- Chcieliśmy z pierwszej ręki dowiedzieć się, jakie argumenty przeważyły przy wyborze francuskiej oferty, a także czy Airbus Helicopters zamierza rzeczywiście zainwestować w Polsce i stworzyć dodatkowe miejsca pracy w branży lotniczej - mówi Roman Jakim, szef Krajowej Sekcji Przemysłu Lotniczego NSZZ „Solidarność".
Po popołudniowej, ostrej dyskusji z kierownictwem MON , ostrożniej formułowali zarzuty.
- Ministrowie wskazywali na niespełnienie przez firmy niektórych wymagań przetargowych. Będziemy teraz weryfikować te informacje z zarządami spółek – tłumaczył Jakim.