Europę zalewa tania stal z Chin

Coraz większa nieuczciwa konkurencja taniego eksportu z Chin niepokoi europejskich producentów stali — oświadczyła branżowa organizacja Eurofer reagując na obniżkę cen eksportowych w Chinach.

Publikacja: 15.08.2015 17:22

Europę zalewa tania stal z Chin

Foto: Bloomberg

Chińskie stalownie obniżyły ceny swych wyrobów w reakcji na posunięcia Pekinu osłabiające kurs juana — stwierdzili przedstawiciele tego sektora przesyłu. To wskazówka, jak dewaluacja chińskiej waluty pomoże firmom w tym kraju zwiększyć sprzedaż.

„Europejskie firmy stali mogą mieć do czynienia z realnym wpływem na swą konkurencyjność ze strony chińskiego importu, który teraz stał się jeszcze tańszy" — oświadczył Eurofer. Organizacja uważa, że Europa nie jest dostatecznie chroniona przed zalewem chińskiej nadprodukcji, która będzie większa, gdy w kraju gospodarka zwalnia tempo wzrostu. „Chiny mają obecnie możliwość produkowania 1,1 mld ton stali, co oznacza nadmiar mocy 340 mln ton. Ta nadwyżka jest większa ponad dwukrotnie od popytu na stal w Unii" — dodał Eurofer. Organizacja szacuje, że po 5 miesiącach chiński eksport stali do Unii zwiększył się o 49 proc. r/r.

Odrębnie niemiecka federacja producentów stali stwierdziła, że dewaluacja juana wskazuje na głębsze problemy strukturalne w Chinach.

- Wzmacnia nasze obawy, że chiński eksport stali pozostanie na mocno zawyżonym poziomie i tym samym będzie zagrażać odrodzeniu europejskiego rynku stali i w innych częściach świata — stwierdziła.

Nieuczciwa konkurencja

„Chiny sprzedają obecnie na unijnym rynku nadmiar swej stali po cenach, które nie w pełni pokrywają koszty surowców i ich przeróbki. Kolejne dewaluacje chińskiej waluty zwiększają jedynie nieuczciwą konkurencję wobec europejskiego przemysłu hutnictwa stali" — podkreślił Eurofer.

Światowe ceny stali są obecnie najniższe od prawie dekady — wynika ze wskaźnika opracowanego przez firmę doradczą CRU. Po 7 miesiącach Chiny sprzedały zagranicą 62,13 mln ton, dwie trzecie z ubiegłorocznego rekordu 94 mln ton.

Unia podjęła w tym roku pewne działania dla ochrony krajowych stalowni, w marcu nałożyła cła antydumpingowe na blachy z nierdzewnej stali walcowane na zimno importowane z Chin i Tajwanu.

Nie wszyscy boją się

Firmy europejskie zwracają uwagę na czynniki ograniczające rosnąca presję eksportową z Chin. Szef pionu finansowego w ThyssenKrupp, Guido Kerkhoff wskazał, że chińscy producenci stali nie będą mogli w nieograniczony sposób zbijać światowych cen po ostatnich dewaluacjach juana ze względu na konieczność kupowania surowców za dolary i wysokie koszty transportu rudy.

— Odnotowuję, że Chiny działają na pobudzenie popytu. Sam uważam to za pozytywne; potwierdza naszą opinię o obiecującej przyszłości w tym kraju — powiedział prasie. Jego firma osiąga 6 proc. obrotów w Chinach, jedną czwartą ze sprzedaży stali.

Prezes Voestalpine i przewodniczący Światowego Zrzeszenia (Producentów) Stali WSA, Wolfgang Eder stwierdził, że tani eksport z Chin nie jest zagrożeniem dla jego firmy, bo ona skupiła się na produkowaniu wysoko wyspecjalizowanych wyrobów przemysłowych ze stali.

Biznes
Kłopoty producenta leku Ozempic. Prezes rezygnuje ze stanowiska
Biznes
Łączą się dwaj najwięksi operatorzy telewizji kablowej w USA
Biznes
Postulaty gospodarcze kandydatów na Prezydenta. Putin nie przyleciał do Turcji
Biznes
Brytyjski koncern Jaguar nie planuje produkcji samochodów w USA
Biznes
Tysiące dronów Macierewicza wreszcie dolecą. MON kupuje Warmate’y