Reklama

W 2016 roku przychody przemysłu obronnego wzrosną o 2,7 proc.

Firmy działające na rynku sektora obronnego, po wielu latach spadków, znowu notują wzrosty przychodów.

Aktualizacja: 03.02.2016 11:21 Publikacja: 03.02.2016 09:14

W 2016 roku przychody przemysłu obronnego wzrosną o 2,7 proc. w ujęciu rok do roku.

W 2016 roku przychody przemysłu obronnego wzrosną o 2,7 proc. w ujęciu rok do roku.

Foto: Bloomberg

Sytuacja geopolityczna na świecie zmieniła podejście do obronności? Patrząc na statystyki możemy powiedzieć, że tak. Po wielu latach demilitaryzacji powróciliśmy na ścieżkę zbrojeń. Jak wskazują analitycy firmy doradczej Deloitte w najnowszym raporcie „2016 Global aerospace and defense sector outlook. Poised for a rebound", w 2016 roku przychody przemysłu obronnego odnotują skok o 2,7 proc.

USA i potem długo nic

Globalny liderem pod względem wydatków na obronność od lat pozostają Stany Zjednoczone. W 2014 r. całkowite wydatki świata na ten cel wyniosły 1,75 bln dol. Budżet obronny USA odpowiadał za 34 proc. tej sumy.

- USA nie były jedynym krajem, który zwiększa wydatki na wojsko. Tym tropem poszły wcześniej także Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska, Indie, Chiny czy Rosja i inne światowe potęgi – tłumaczy Piotr Świętochowski, Dyrektor w Dziale Audytu, Ekspert ds. przemysłu obronnego, Deloitte.

- Dodatkowo na poprawę kondycji globalnego sektora obronnego wpłynęło rosnące zagrożenie międzynarodowe, w tym konieczność walki, z tzw. państwem islamskim i atakami terrorystycznymi i stabilny wzrost globalnego PKB – dodaje.

Polska także wpisuje się w ten trend. Konflikt na Ukrainie sprawił, że także w Warszawie politycy coraz częściej zaczęli mówić o bezpieczeństwie oraz o potrzebie modernizacji wojska.

Reklama
Reklama

- (Wydatki obronne – red.) w polskim budżecie zwiększono z 1,95 proc. do 2 proc. PKB, jednocześnie rząd podtrzymuje deklaracje wydania 130 mld zł na modernizację armii do roku 2022 - podkreśla ekspert.

Zbrojeniówka zaciera ręce

Jak wskazują analitycy Deloitte najbliższe lata przyniosą nam mocny skok popytu na najprzeróżniejszy sprzęt wojskowy. Wzięciem będą się cieszyć nowoczesne wozy opancerzone, amunicja oraz drony, ale także sprzęt do prowadzenia konfliktów w cyberprzestrzeni czy narzędzia dla wywiadu. Dla polskiego przemysłu to ogromna szansa.

- Mamy olbrzymi potencjał rozwoju w tych obszarach. Mam na myśli przede wszystkim produkcje wozów opancerzonych z pełnym uzbrojeniem i wyposażeniem elektronicznym, produkcje amunicji i statków – mówi prof. Tomasz Siemiątkowski, Przewodniczący Rady Nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

- Rownież cybertechnologie i narzędzia wywiadu to pola, w których Polska Grupa Zbrojeniowa powinna istotnie zaznaczyć swoją obecność. Wymaga to, rzecz jasna realizacji kolejnych etapów konsolidacji, w tym optymalizacji produkcji oraz skutecznego udziału w programie modernizacji technicznej Sił Zbrojnych. Pozwoli to nie tylko na zbudowanie rezerw inwestycyjnych, ale również na stworzenie i pozyskanie technologii, jak też przygotowanie silnej pozycji eksportowej – zaznacza.

Oprócz tego, firmy z sektora obronnego będą starały się zwiększać swoje przychody poprzez eksport, aktywność na rynku fuzji i przejęć, jak również wprowadzanie innowacyjnych produktów.

Tylko same amerykańskie firmy reprezentujące tę branżę zwiększyły eksport swojej produkcji od 2010 roku o 118,2 proc. Z kolei wartość transakcji na globalnym rynku M&A w sektorze obronnym wyniosła w 2015 roku 54,6 mld dolarów. Dla porównania rok wcześniej było to 9,65 mld dolarów.

Biznes
Microsoft wycofuje chińskich inżynierów z obsługi Pentagonu
Biznes
Putin zamyka Rosjan w Rosji. Wracają czasy komunistycznej izolacji
Biznes
Największy kawałek Czerwonej Planety sprzedany. Tajemniczy nabywca
Biznes
Traktat Niemcy–Wielka Brytania, ofensywa drogowa, rosyjskie banki na krawędzi
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Biznes
Jacek Oko: ważne było rozmawiać i utrzymać kierunek regulacji
Reklama
Reklama