Internet wymaga edukacji

materiał przygotowany we współpracy z Orange Polska

Tym, jak będzie wyglądać rynek pracy w Polsce w przyszłości, zajmują się różne gremia, ale o prognozę, która sprawdzi się w 100 procentach, jest bardzo trudno.

Jesteśmy skazani na technologie

W 2009 roku raport z badania dot. zawodów przyszłości opublikowała Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP).

Autorzy raportu zalecali, by szczególną uwagę zwrócić na sektory związane z komunikowaniem się ludzi, czyli z branżami informatyczną (komputerową) i telekomunikacyjną. „Informatyka jest podstawową dziedziną horyzontalną, posiadającą szeroki wpływ na rozwój niemal wszystkich dziedzin życia społecznego, gospodarki, nauki, administracji, kultury" – oceniali.

W 2013 roku wyniki badań opublikował Uniwersytet Łódzki we współpracy z Instytutem Pracy i Spraw Socjalnych. Wynikało z niego, że do 2020 r. w Polsce najsilniej – o 58 proc., do 286 tys. – wzrośnie grono osób wykonujących pracę związaną z informatyką: testerów oprogramowania, specjalistów ds. baz danych i sieci komputerowych, administratorów systemów komputerowych i pokrewnych. Mimo to, według Komisji Europejskiej, w 2020 r. zabraknie 900 tys. specjalistów z zakresu ICT.

Nic dziwnego, że zarówno państwo, jak i firmy prywatne, szczególnie działające w branży ICT, interesują się kształceniem nowych umiejętności Polaków.

Trzeba walczyć ze stereotypem

– Polskich dzieci nie trzeba uczyć korzystania z komputera, ale z internetu – jak najbardziej – uważa Jean Francois Fallacher, prezes Orange Polska, telekomu znanego m.in. z prowadzenia multimedialnych pracowni w małych miejscowościach. Jego zdaniem, zarówno państwo, jak i biznes oraz organizacje pozarządowe mają tu do odegrania istotną rolę.

– Rządowe plany wprowadzenia w szkołach nauki programowania od najmłodszych lat są dobrym przykładem działań państwa. Jako Orange Polska z jednej strony inwestujemy w rozwój technologii i upowszechniamy szybki internet, z drugiej mamy jedyną wśród telekomów fundację, która od 11 lat wykonuje gigantyczną pracę na rzecz edukacji cyfrowej Polaków, współpracując także z innymi organizacjami – przypomina Fallacher.

Dane jego firmy wskazują, że od 2005 r. przekazała na cele społeczne, głównie edukację cyfrową, niemal 200 mln zł. Pieniądze trafiły do ponad 900 organizacji społecznych. W ramach działań edukacyjnych pod hasłem Tu i Tam Orange chce do końca 2018 r. przeszkolić 1 mln osób z zasad bezpiecznego internetu.

– Warto połączyć siły. Potrzebne są działania edukacyjne skierowane zarówno do dzieci i młodzieży, jak i też nauczycieli, opiekunów, rodziców. By tworzyć pozytywną atmosferę wokół technologii i przełamać stereotyp, że internet to tylko źródło pustej rozrywki – zachęca Jean-Francois Fallacher. Są już przykłady takiej współpracy. Niedawno resort cyfryzacji objął honorowym patronatem najnowszy program Orange – MegaMisja, skierowany do szkolnych świetlic. Na tym etapie objął on 350 placówek.

W edukację cyfrową inwestują także inne firmy, takie jak Samsung, wspierający program Mistrzowie Kodowania.