Reklama
Rozwiń
Reklama

Japończycy nie boją się Donalda Trumpa

Po pisemnej pogróżce prezydenta-elekta USA szefowie Toyoty i Hondy oświadczyli, że na razie nie zamierzają zmniejszać produkcji w Meksyku, a rząd Japonii wystąpił w obronie Toyoty

Aktualizacja: 06.01.2017 14:34 Publikacja: 06.01.2017 14:18

Akio Toyoda

Akio Toyoda

Foto: Bloomberg

- Rozważymy nasze opcje, kiedy zobaczmy, jak politykę wybierze nowy prezydent — oświadczył prezes Toyoty, Akio Toyoda na spotkaniu przedstawicieli sektora motoryzacji, w odpowiedzi na pytanie o projekty budowy nowej fabryki w Meksyku

- Produkujemy pojazdy w Meksyku na rynki obejmujące też Amerykę Płn. i Europę i nie mamy we planie zmieniać tego w bliskiej przyszłości — powiedział z kolei prezes-dyrektor generalny Hondy, Takahiro Hachigo, uczestniczący w tym spotkaniu

Rząd Japonii zabiera głos

W obronie Toyoty wystąpił rząd Japonii. Główny sekretarz gabinetu, Yoshihide Suga powiedział dziennikarzom, że Toyota jest „ważnym obywatelem korporacyjnym" Stanów, z kolei minister handlu Hiroshige Seko podkreślił wkład japońskich przedsiębiorstw w zatrudnienie w USA.

„Uważamy za ograniczony wpływ na wyniki biznesowe i istnieje potrzeba chłodnej oceny" — stwierdził w nocie starszy analityk w JP Morgan, Akira Kishimoto. Jego zdaniem zaangażowanie Toyoty w Meksyku jest ograniczone, nawet w skrajnym przypadku wprowadzenie ceł 20 proc. na samochody zmniejszyłoby zysk operacyjny tej grupy o 6 proc.

Giełda w Tokio zakończyła w piątek sesję spadkiem o 0,34 proc., wskaźnik Nikkei stracił 66,36 pkt do 19 454,33 z powodu bessy notowań Toyoty. Po wpisie Trumpa fima traciła ponad 3 proc., sesję zakończyła spadkiem o 1,69 proc., Honda o 1,9 proc., a Nissan o 2,2 proc.

Reklama
Reklama

Japończycy w Meksyku

Trójka największych producentów z Japonii, Toyota, Honda i Nissan, ma zakłady produkcyjne w Stanach (Toyota 8, Honda 4, Nissan 2) i Meksyku, dwie pierwsze firmy także w Kanadzie (Toyota 2, Honda 1). Większość produkcji z Meksyku i Kanady trafia do Stanów.

Toyota wypuszcza z montowni w stanie Baja California ok. 100 tys. furgonetek Tacoma i płyt podłogowych, a do 2018 r. chce zwiększyć produkcję do 160 tys. rocznie. D. Trump pomylił w swoim wpisie istniejący zakład z budowanym za miliard dolarów od listopada w Guanajauto, którego moce dojdą do 200 tys. sztuk rocznie z chwila otwarcia w 2019 r. po przeniesieniu produkcji modelu Corolla z Kanady.

Honda ma dwie fabryki w Meksyku — w Celaya o mocy produkowania 263 tys. samochodów i 350 tys. silników oraz w Guadalajarze z produkcją 100 tys. aut CR-V. Nissan jest obecny w Meksyku od dziesięcioleci, ma trzy zakłady, które w ostatnim roku finansowym (do 31 marca 2016) wypuściły 830 tys. pojazdów, z czego połowa trafiła do Stanów.

Japońskie firmy dostarczające podzespoły Toyocie i innym grupom, Aisin Seiki i Denso mają w Meksyku odpowiednio dwie i trzy fabryki, położone przy montowniach pojazdów zgodnie z japońską filozofią produkowania „just-in-time".

Biznes
Amerykanie już nie kupią najnowszych chińskich dronów. „Niedopuszczalne ryzyko”
Biznes
Droższa Wigilia, chińskie cła i przeludnione mieszkania w Polsce
Biznes
Spotykamy naukę z biznesem
Biznes
Europa, czyli spokojna przystań
Biznes
Co zadecyduje o losach świata w 2026 roku
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama