Banki zwracają uwagę, że wprowadzone już do oferty uproszczone wakacje kredytowe, czyli możliwość zawieszenia spłaty rat z powodu epidemii koronawirusa, może je słono kosztować.
Główny skutek zawieszenia spłat to pogorszenie płynności banków, ale sektor wchodzi w kryzys z dużą nadwyżką pieniądza, a w razie potrzeby NBP wprowadził szereg działań mających zapewnić im płynność. Większa obawa dotyczy wzrostu odpisów. Wprawdzie UKNF przyjął Pakiet Impulsów Nadzorczych, z którego wynika, że zawieszenie spłat w ramach wakacji nie powinno mieć automatycznego wpływu na konieczność zwiększenia odpisów na takie kredyty, ale banki obawiają się, że będzie to jednak konieczne, bo mogą to na nich wymóc audytorzy badający sprawozdania finansowe. Szczególnie dotyczyć to może wakacji dłuższych niż trzy miesiące i banków będących częścią międzynarodowych grup.