Wakacje kredytowe bez informacji w BIK?

Rzecznik Finansowy wystąpił do Biura Informacji Kredytowej i Związku Banków Polskich o wyjaśnienia dotyczące odnotowywania faktu skorzystania z wakacji kredytowych w rejestrze BIK.

Publikacja: 29.04.2020 16:58

Wakacje kredytowe bez informacji w BIK?

Foto: Fotorzepa/ Marta Bogacz

Zdaniem Rzecznika Finansowego banki nie powinny raportować informacji o wzięciu wakacji kredytowych, czyli czasowego zawieszenia spłat rat, do BIK. Chodzi o uniknięcie sytuacji w której w przyszłości osoby, które skorzystały z odroczenia kredytu dostaną gorsze warunki kredytu, niż pozostali klienci.

- Niepokoją mnie informacje, że skorzystanie przez klientów z „wakacji kredytowych" ma być odnotowywane w BIK. Co prawda BIK wydało komunikat, że nie będzie to miało negatywnego wpływu na historię kredytową w BIK a banki deklarują, że nie będą brały tego pod uwagę przy ocenianiu zdolności kredytowej klientów w przyszłości. Po co więc w ogóle większość banków raportuje taki fakt? – mówi Mariusz Golecki, Rzecznik Finansowy.

Podkreśla, że chce uniknąć sytuacji, w której za rok czy dwa, zaczną docierać do Rzecznika Finansowego sygnały, że jednak osoby, które skorzystały z odroczenia kredytu, dostają gorsze warunki kredytu, niż pozostali klienci.

- Dlatego wystąpiłem do prezesa BIK z pismem zawierającym szczegółowe pytania dotyczące tej kwestii. Poprosiłem też Związek Banków Polskich o dodatkowe informacje w tym zakresie. Czekamy na odpowiedzi, przenalizujemy je i będziemy podejmować odpowiednie działania – zapowiada Mariusz Golecki.

To kolejny problem sygnalizowany Rzecznikowi Finansowemu przez klientów w ramach akcji „Finanse w czasie koronarwirusa – zgłoś problem Rzecznikowi Finansowemu". Przypomnijmy, że w niektórych aneksach znalazły się postanowienia dotyczące tzw. potwierdzenia salda przez klienta. Istniały obawy, że na tej podstawie w przyszłości banki mogłyby próbować utrudniać dochodzenie roszczeń np. posiadaczom kredytów „frankowych". Działania w tej sprawie podjął zarówno Rzecznik Finansowy jak i prezes UOKiK, do którego Rzecznik wystąpił z wnioskiem o wszczęcie postępowań. Oba banki zadeklarowały, że wycofują kwestionowane zapisy.

Z informacji trafiających do Rzecznika Finansowego w ramach specjalnej infolinii i adresu e-mail wynika, że część klientów, którzy szybko wypełnili wniosek skuszeni hasłem „wakacji kredytowych", dziś jest rozczarowanych zaoferowanymi warunkami i ich finansowymi skutkami.

- Wynika to, z braku przejrzystości i jednolitości oferty bankowej. Każdy bank ma swój pomysł na konstrukcję oferty. W jednym można odroczyć tylko część kapitałową raty, bez możliwości przedłużenia okresu spłaty. W innym można odroczyć część kapitałową i odsetkową, z wydłużeniem okresu spłaty. Przy czym z sygnałów które dostajemy wynika, że w większości wypadków klienci nie są informowani o ekonomicznych skutkach skorzystania z różnych dostępnych wariantów. Uważam, że banki powinny w momencie przedstawiania oferty jasno wskazać ile więcej zapłaci klient w ostatecznym rozliczeniu i o ile wzrośnie jego miesięczna rata. To dwa istotne parametry, które klienci w części przypadków poznają dopiero po podpisaniu aneksu – mówi Golecki.

Z informacji które spływają od klientów wynika też, że w zdecydowanej większości przypadków odroczenie spłaty kredytu nie wiąże się z możliwością odroczenia płatności składek za ubezpieczenie powiązane z kredytem. Tymczasem zgodnie z rekomendacjami Polskiej Izby Ubezpieczeń klienci powinni mieć możliwość w takiej sytuacji skorzystania z zawieszenia składek za ubezpieczenie na życie. Izba rekomendowała, żeby działo się to na wniosek klienta, a warunki miałby być ustalane z ubezpieczycielem za pośrednictwem banku. – Warto więc zapytać o taką możliwość przy okazji składania wniosku o wakacje kredytowe. My również będziemy za pewien czas badali, jak ten punkt jest realizowany w praktyce – zapowiada Rzecznik Finansowy. Jego zdaniem wobec tych problemów, warto spojrzeć jak kwestia „wakacji kredytowych" została rozwiązana w innych krajach europejskich. Na przykład Austriacy już w połowie marca wprowadzili regulację umożliwiającą odroczenie płatności wynikających z kredytu. Mowa tu o odroczeniu spłaty kapitału, odsetek i innych płatności wynikających z umowy o kredyt należnych w okresie od 1 kwietnia do 30 czerwca 2020 r. Regulacja dotyczy m.in. kredytów mieszkaniowych, konsumenckich, samochodowych. Z odroczenia może skorzystać każdy kto utracił przychody na skutek COVID. - Są też inne modele i możliwości, które obecnie analizujemy wspólnie z zagranicznymi ekspertami. Na tej podstawie będziemy mogli przygotować nasze propozycje dotyczące ewentualnej regulacji w tym obszarze – deklaruje Golecki.

Banki
Kredyty frankowe przestają być obciążeniem dla mBanku
Banki
Pekao nie będzie składał oferty na zakup Santander BP
Banki
Dobre wyniki Santandera na początku 2025 r. Co mówi zarząd o sprzedaży banku?
Banki
Zmiana warty w ING Banku Śląskim. Kto zastąpi prezesa Bartkiewicza?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Banki
Santander Bank Polska jednak na sprzedaż. Kto i za ile chce go kupić
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne