Przypomina, że kiedy w 1933 roku w Kongresie był przesłuchiwany „Jack" Morgan Jr, ówczesny współprezes firmy, była to w gruncie rzeczy sprawa Wall Street, a obecnie strata JPMorgan Chase na ryzykownych transakcjach stała się przedmiotem znacznie szerszego zainteresowania (Main Street). Wówczas jednak ten gigant nie obsługiwał klientów indywidualnych. Dzisiaj depozyty w nim ulokowane wynoszą ponad bilion dolarów, zaś klienci mają gwarancje federalne chroniące ich na wypadek bankructwa banku.

Miesiąc temu JPMorgan Chase ujawnił, że na kredytowych instrumentach pochodnych stracił 2 miliardy dolarów. Specjalna komórka zainwestowała w nie część depozytów.