Société Générale wystąpił z nowa ofertą na lato. Jego karta kredytowa z czipem MasterCard i Gold MasterCard „Pour Elle" (Dla Niej), w różowym kolorze zer złotymi gwiazdkami, pozwala ubezpieczyć od kradzieży torebkę. Bank zwraca 200 euro albo 400 euro (karta Gold) przy zakupie nowej,.
Drugą ofertą jest ubezpieczenie od napraw w domu. Wezwanie hydraulika, szklarza czy elektryka sprowadzi się do jednego telefonu. Koszty dojazdu fachowiec i samej naprawy pokrywa bank do wysokości 300 euro rocznie.
Pojawiły się od razu głosy, że mimo praktycznego znaczenia takich kart, nie wszystkie kobiety będą zadowolone z uznania ich przez bank, że wymagają takiej specjalnej troski. Zarzucano także seksizm, bo zdaniem pań, nie wszyscy panowie potrafiliby poradzić sobie sami z poważniejszą awarią elektryczności w mieszkaniu, a dla nich nie ma takich kart.
Rzeczniczka paryskiego banku wyjaśniła natychmiast że karty okazały się dużym sukcesem, a bank nie traktuje ich jako wyraz gorszego podejścia do kobiet.
- Nie uważam, że jest to dyskryminacja, bo te panie, które wybierają naszą kartę, chcą podkreślić swą kobiecość. A poza tym, na karty zdecydowały się nie tylko kobiety. Pięć procent ich posiadaczy to mężczyźni — dodała.