Rząd pozbędzie się już wszystkich akcji Nordea Bank, a ma ich jeszcze 284 miliony sztuk. Oferta jest kierowana do krajowych i zagranicznych inwestorów instytucjonalnych. Cenę każdego waloru ustalono na 75,50-76 koron. Przy najwyższej cenie z widełek wartość sprzedawanego pakietu wynosi około 21,6 miliarda koron, czyli 3,4 miliarda dolarów.
- Rolą rządu jest regulowanie banków, a nie ich posiadanie - oświadczył Peter Norman, minister odpowiedzialny za rynki finansowe. Jego zdaniem akcje banków są ryzykownymi aktywami, dlatego instytucje te wymagają ścisłej regulacji i nadzoru.
Rząd premiera Fredrika Reinfeldta wytypował Nordeę do sprzedaży, kiedy doszedł do władzy pięć lat temu. Postanowił również pozbyć się udziałów w największej firmie telekomunikacyjnej Telia Sonera oraz m.in. Vin&Spirit, producencie wódki Absolut.
Do czerwca rząd kontrolował 13,4 proc. Nordea Bank, ale część tego pakietu wówczas sprzedał inkasując 19,5 miliarda koron. 260 milionów papierów sprzedał po 75 koron za sztukę. Z kolei w lutym 2011 r. pod młotek poszedł pakiet za 19 mld koron po 74,5 korony.
Obecnie popyt na walory szwedzkiego banku jest większy niż podaż. Rząd chce wykorzystać 28-proc. wzrost kursu akcji w tym roku. Wczoraj notowania Nordea Bank poszły w górę o 1,3 proc. do 79,2 korony. Planowaną sprzedaż rząd ogłosił po zakończeniu sesji na giełdzie sztokholmskiej.