Frankowicze nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Wzbiera fala pozwów

Bankowcy oczekują wzmożonej liczby spraw sądowych w sprawie kredytów walutowych zarówno w tym, jak i przyszłym roku. Jednym z powodów jest drożejący frank.

Publikacja: 22.08.2022 03:00

Frankowicze nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Wzbiera fala pozwów

Foto: Fotorzepa / Michał Walczak

Liczba pozwów składanych przez tzw. frankowiczów dynamicznie rośnie. Na koniec pierwszej połowy 2022 r. mogło być ich ogółem (jak podaje BOŚ Bank) ok. 95 tys. wobec ok. 80 tys. na koniec 2021 r.

Wzrost roszczeń

Podobną dynamikę widać w sprawozdaniach poszczególnych banków. Przykładowo PKO BP, instytucja, która udzieliła najwięcej kredytów we frankach, podaje, że na koniec czerwca tego roku przeciwko niej toczyło się 15,87 tys. postępowań sądowych (o łącznej wartości sporu 5,5 mld zł). To o 29 proc. więcej niż na koniec 2021 r. i o 77 proc. więcej niż rok wcześniej. Z kolei mBank informuje o 15,7 tys. pozwów indywidualnych, co oznacza wzrost odpowiednio o 20 i 56 proc.

Czytaj więcej

Stopy w Szwajcarii będą rosły. Poczują to frankowicze

W sumie siedem banków, które wzięliśmy pod uwagę w naszej analizie, musi obecnie procesować się w 61,5 tys. sprawach frankowych. Tymczasem na koniec grudnia 2021 r. takich spraw w toku było 49,4 tys. (+24 proc.), a na koniec czerwca – 36,6 tys. (niemal +70 proc.).

Co więcej, bankowcy spodziewają się, że fala pozwów od frankowiczów będzie utrzymywać się na podwyższonym poziomie przez najbliższych kilka kwartałów.

Spraw będzie więcej

W swoim półrocznym sprawozdaniu mBank zakłada, że zjawisko napływu pozwów będzie istotne do końca 2025 r., a zdecydowana większość prognozowanych spraw zostanie wniesiona do końca 2023 r. Z kolei GK Santander Bank Polska zakłada, że zdecydowana większość prognozowanych spraw zostanie wniesiona do końca 2022 r., a następnie liczba nowych pozwów zacznie spadać w związku z oczekiwanym uporządkowaniem otoczenia prawnego.

– Pozwów w sprawach frankowych na pewno będzie nieustająco przybywać – uważa Adam Citko, partner w OLC Kancelaria Radców Prawnych Artymionek & Citko sp.k. – Do tej pory z pozwami wystąpiła jedynie niewielka część kredytobiorców frankowych. Wiele osób wstrzymuje się z podjęciem działań do momentu, w którym uznają je za bezpieczne. Wydaje się jednak, że ten czas już nastąpił – podkreśla.

Ilość wyroków w sprawach frankowych w ostatnich miesiącach stale rośnie, a co istotne, sąd przeważnie przyznaje rację frankowiczom. Potwierdzają to dane podawane przez banki. Tu wskaźnik rozstrzygnięć korzystnych dla kredytobiorców sięga od 70 proc. w przypadku BNP Paribas do ok. 90 proc. w przypadku mBanku. Inna sprawa, że nie zawsze są to rozstrzygnięcia w najkorzystniejszym dla klientów wymiarze.

Duży wpływ na decyzje frankowiczów może mieć też fakt, że kredyty w tej walucie stają się coraz większym obciążeniem dla budżetów domowych. – Tu mamy podwójne uderzenia, zarówno ze strony kursu frankach szwajcarskiego, jak i podwyżek stóp procentowych w Szwajcarii – zauważa Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments.

Presja na koszty

Frank drożeje niemal od początku 2022 r., a wedle pesymistycznego scenariusza PKO BP, za tę walutę trzeba będzie płacić w tym roku i przyszłym średnio 4,8 zł, a w roku 2024 – 4,2 zł. Wedle scenariusza bazowego kurs franka wyniesie 4,4 zł w tym roku, 4,1 zł w przyszłym i 3,9 zł w 2024 r.

Szwajcarski Bank Narodowy podniósł ostatnio główną stopę procentową z minus 0,75 proc. do minus 0,25 proc., a oczekiwany jest jej wzrost do plus 0,4 proc. w perspektywie roku. Wzrost stóp w takiej skali przyczyni się do drastycznego wzrostu rat kredytu, zaś wzrost kursu franka – zarówno rat, jak i całego zadłużenia. – Wszystkie powyższe czynniki będą stymulowały kredytobiorców frankowych do podejmowania działań na drodze sądowej – ocenia Adam Citko.

Co z ugodami, które proponuje część banków? Czy frankowicze będą chętniej sięgać po to rozwiązanie? Zdaniem ekspertów niekoniecznie. Kancelaria Szołajski z Legal Group zauważa, że propozycje ugodowe pokazują, że zysk z zawarcia ugody z bankiem to zaledwie 25–30 proc. kwoty, którą można uzyskać dzięki procesowi sądowemu. Z drugiej strony koszty postępowań są wysokie, a sprawy – długotrwałe.

Liczba pozwów składanych przez tzw. frankowiczów dynamicznie rośnie. Na koniec pierwszej połowy 2022 r. mogło być ich ogółem (jak podaje BOŚ Bank) ok. 95 tys. wobec ok. 80 tys. na koniec 2021 r.

Wzrost roszczeń

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Saga frankowa drenuje banki. Czy uchwała Sądu Najwyższego coś zmieni?
Banki
Zmiany w zarządzie największego polskiego banku. Nowy wiceprezes PKO
Materiał Partnera
Kredyt Unia to wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Banki
Zysk Aliora nieco powyżej oczekiwań
Banki
Strata NBP w 2023 roku poszła w miliardy złotych. Adam Glapiński pod ostrzałem