Postępowanie przeciwko bankowi zostało wszczęte w czerwcu 2011 roku po skargach konsumentów. Wątpliwości Urzędu wzbudziły niektóre postanowienia zawarte w umowie oraz praktyki banku w przypadku udzielania kredytów na zakup samochodu.
Przeprowadzone postępowanie wykazało, że umowy kredytowe Getin Noble Banku zawierały nieprecyzyjne postanowienie zobowiązujące pożyczkobiorcę do informowania banku każdorazowo o istotnych okolicznościach mogących mieć wpływ na jego zdolność kredytową i terminową spłatę kredytu. Zdaniem Urzędu, brak jasnych informacji kiedy oraz w jakich sytuacjach pożyczkobiorca ma poinformować bank o zmianach swojej sytuacji jest praktyką krzywdzącą konsumenta. Pożyczkodawca gwarantował sobie swobodę interpretacji, czy wskazane przez konsumenta okoliczności wpływają na jego sytuację majątkową, czy też pozostają bez związku. Negatywna ocena banku mogła prowadzić do wypowiedzenia umowy i nakładała na konsumenta obowiązek natychmiastowej spłaty kredytu.
Ponadto Urząd uznał, że przedsiębiorca bezprawnie pomijał w umowie kredytowej informacje o łącznej kwocie wszystkich kosztów, opłat i prowizji do których zapłaty zobowiązany był konsument. Zgodnie z prawem, takie informacje powinny znajdować się w umowie kredytowej, a nie jak praktykował to Getin Noble Bank – w załącznikach do niej. Zdaniem Urzędu, kredytobiorca powinien mieć dostęp do pełnej wiedzy o zakresie jego praw i obowiązków bez konieczności poszukiwania istotnych informacji w dodatkowych dokumentach.
Prezes Urzędu uznała, że Getin Noble Bank naruszył zbiorowe interesy konsumentów i nałożyła karę 5,9 mln zł. W takich przypadkach prawo przewiduje sankcję finansową do 10 proc. przychodu przedsiębiorcy w roku poprzedzającym wydanie decyzji. Cieszy fakt, że spółka już podczas prowadzonego postępowania zrezygnowała ze stosowania nieuczciwych praktyk.
Decyzja nie jest prawomocna, przedsiębiorca odwołał się od niej do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.