Banki coraz mocniej zachęcają do oszczędzania, zwłaszcza na dłuższe terminy. Nie ograniczają się tylko do podnoszenia oprocentowania, ale stosują coraz bardziej wyszukane metody.
PKO BP wprowadził dwie nowe lokaty na 12 oraz na dziewięć miesięcy. Każda podzielona jest na trzy okresy. Oprocentowanie tzw. lokaty parzystej za dotrzymanie 12-miesięcznego terminu wynosi od 4,7 do 5,5 proc. w zależności od kwoty oraz tego, czy są to nowe środki, nielokowane wcześniej w banku. Oprocentowanie lokaty nieparzystej za dotrzymanie dziewięciomiesięcznego terminu wynosi od 4,5 proc. do 5,30 proc. dla nowych środków.
Nowe środki wpłacone do banku premiuje także ING Bank Śląski przez podwyższanie oprocentowania o 2 pkt proc. w stosunku do standardowych odsetek płaconych na koncie oszczędnościowym. Dodatkowe 0,5 pkt proc. więcej dostaną osoby, które mają w banku rachunek osobisty, na który wpływa ich wynagrodzenie. Łącznie oprocentowanie może sięgnąć w takim przypadku 6 proc.
Z kolei Credit Agricole przygotował loterię depozytową, w której wylosowani klienci otrzymają równowartość oszczędności, które zgromadzili w banku, ale nie więcej niż 50 tys. zł. Łączna pula nagród to prawie 1,5 miliona zł. – Wiemy, że Polacy lubią loterie i chętnie biorą w nich udział ze względu na emocje towarzyszące takiej zabawie. Liczymy, że dzięki loterii zainteresujemy naszą ofertą również tych, którzy dotychczas nie korzystali z naszych produktów – mówi Tomasz Geburczyk, dyrektor Departamentu Zarządzania Klientami w Credit Agricole. Bank chce przekonać klientów do oszczędzania u siebie również przez podwyższenie oprocentowania wybranych lokat.
Niedawno mBank i MultiBank wprowadziły program, w którym systematyczne oszczędzanie jest automatycznie powiązane z wydawaniem pieniędzy. Po wybranych transakcjach bank przekazuje część środków na nowy rachunek oszczędnościowy klienta. Pierwszy ze sposobów to tzw. zaokrąglenia. Zakłada on, że każda kwota zapłacona kartą zaokrąglana jest do pełnych 10 zł, a różnica przelewana na konto oszczędnościowe. Drugi umożliwia odkładanie ustalonego przez klienta procentu od wartości każdej transakcji. Minimalnie może on wynieść 1 proc., a maksymalnie 15 proc. Trzeci sposób zakłada, że po każdej transakcji bank przelewa na rachunek oszczędnościowy stałą kwotę w wysokości ustalonej przez klienta (od 3 do 10 zł).