Nowa wersja ustawy frankowej nie będzie szybko

Pierwsza wersja okazała się nierealna do wprowadzenia i nad nową będzie pracował nowy zespół. Efekty – na przełomie maja i czerwca.

Aktualizacja: 14.04.2016 07:10 Publikacja: 13.04.2016 21:00

Po tym jak Komisja Nadzoru Finansowego opublikowała w marcu wyliczenie kosztów prezydenckiej propozycji było oczywiste, że musi powstać nowa, taka, która nie zdemoluje systemu finansowego. Z wyliczeń nadzoru wynika bowiem, że wersja zaprezentowana w styczniu oznaczałaby jednorazowy koszt w wysokości 67 mld zł. Kancelaria Prezydenta od razu zapowiadała, że możliwa jest modyfikacja, ale pozostająca przy głównych założeniach.

Nad zmianami będzie pracował cały zespół ekspertów, do którego zostali zaproszeni: Marcin Dyl, Marek Grzybowski, Sławomir Horbaczewski, Zbigniew Krysiak, Jarosław Mielcarek, Witold Modzelewski, Anna Szelągowska oraz Marek Dietl.

„Przewiduje się, że prace zespołu zakończą się na przełomie maja i czerwca przedstawieniem propozycji uzupełnień do projektu" – podano w komunikacie, zaznaczając, że ostateczną decyzję o kształcie projektu ustawy podejmie prezydent.

Jednocześnie są prowadzone konsultacje z audytorami, by wypracować mechanizm pozwalający na rozłożenie na lata skutków finansowych projektowanej regulacji. To kluczowy problem przy tak wysokich kosztach proponowanych regulacji. Z naszych ustaleń wynika jednak, że po wcześniejszych konsultacjach audytorzy byli bardzo sceptycznie nastawieni do możliwości rozłożenia skutków ustawy frankowej, tłumacząc to sztywnymi międzynarodowymi standardami rachunkowości.

Zaprezentowana w styczniu propozycja prezydencka zakłada trzy główne mechanizmy restrukturyzacji kredytów walutowych – spłatę kredytu po tzw. kursie sprawiedliwym obliczanym indywidualnie, co w praktyce oznacza przewalutowanie, zwrot klientom kwoty pobranej w ramach spreadów walutowych oraz jako trzeci wariant możliwość oddania mieszkania w zamian za anulowaniu długów.

Najmniej kontrowersji wśród ekspertów zajmujących się rynkiem finansowym wywołuje konieczność zwrotu pobranych spreadów oraz oddania mieszkania w zamian za dług. Ale ich zdaniem przewalutowanie w takiej wersji zdemolowałoby sektor bankowy, zwłaszcza że banki od razu musiałyby zaksięgować całą wynikłą z tego stratę.

Po tym jak Komisja Nadzoru Finansowego opublikowała w marcu wyliczenie kosztów prezydenckiej propozycji było oczywiste, że musi powstać nowa, taka, która nie zdemoluje systemu finansowego. Z wyliczeń nadzoru wynika bowiem, że wersja zaprezentowana w styczniu oznaczałaby jednorazowy koszt w wysokości 67 mld zł. Kancelaria Prezydenta od razu zapowiadała, że możliwa jest modyfikacja, ale pozostająca przy głównych założeniach.

Nad zmianami będzie pracował cały zespół ekspertów, do którego zostali zaproszeni: Marcin Dyl, Marek Grzybowski, Sławomir Horbaczewski, Zbigniew Krysiak, Jarosław Mielcarek, Witold Modzelewski, Anna Szelągowska oraz Marek Dietl.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Zysk Pekao wyraźnie powyżej oczekiwań. Mocny początek roku
Banki
Lista hańby. Największe banki UE wciąż wspierają rosyjską wojnę
Banki
Lepszy początek roku Deutsche Banku, gorszy BNP Paribas
Banki
Saga frankowa drenuje banki. Czy uchwała Sądu Najwyższego coś zmieni?
Banki
Zmiany w zarządzie największego polskiego banku. Nowy wiceprezes PKO
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił