Reklama
Rozwiń
Reklama

#RZECZoBIZNESIE: Wojciech Bochenek: Kredytobiorca powinien teraz przeanalizować swoją umowę

Te sprawy toczą się wolno, są trudne pod kątem dowodowym, jest dużo świadków. Od połowy zeszłego roku orzecznictwo zmienia trend na korzystny dla kredytobiorców - mówi mec. Wojciech Bochenek, radca prawny, kancelaria Bochenek i Wspólnicy, gość programu Marcina Piaseckiego.

Publikacja: 04.10.2019 13:35

#RZECZoBIZNESIE: Wojciech Bochenek: Kredytobiorca powinien teraz przeanalizować swoją umowę

Foto: tv.rp.pl

Gość podkreślił, że wyrok TSUE to mocny argument dla frankowiczów, żeby podjąć w sądzie walkę z bankiem.

Reklama
Reklama

- Trybunał otworzył ścieżkę dla wszystkich osób. Jeżeli sąd krajowy dojdzie do przekonania, że klauzula przeliczeniowa nie może obowiązywać w umowie, wówczas można unieważnić umowę. To jest dobra droga do odfrankowienia kredytów indeksowanych. Będzie to taki kredyt złotowy oprocentowany LIBORem - mówił Bochenek.

Sąd Najwyższy również wskazał, że klauzula przeliczeniowa stanowi główny przedmiot umowy. - To ona wpływa na wysokość rat. Jej usunięcie nie musi oznaczać nieważności umowy – tłumaczył.

Gość zaznaczył, że w momencie unieważnienia umowy część sądów zasądza kwoty, których klienci domagają się w pozwach. Jeżeli klient nie oddał kwoty, którą otrzymał od banku, nie może dochodzić swoich roszczeń. Trzeba najpierw rozliczyć się z bankiem 1:1.

Reklama
Reklama

- Trzeba mieć na uwadze, że nieważność może pociągnąć za sobą konieczność rozliczenia się z bankiem określoną kwotą kredytu. Każdy kredytobiorca będzie musiał ocenić, czy będzie miał możliwość zaspokoić tę kwotę. Ustalenie zakresu roszczeń powinno być oparte o indywidualną oceną danej umowy i sytuacji kredytobiorcy - mówił Bochenek.

Wyjaśnił, że kredytobiorca może np. sformułować, że chce nieważność. Można to uargumentować, że jest w stanie udźwignąć ewentualny ciężar, który powoduje skutej stwierdzenie nieważności.

Bochenek przypomniał, że dotychczas sprawy frankowiczów w sądach wyglądały różnie. Orzecznictwo w pierwszych latach nie było korzystne dla kredytobiorców. - Te sprawy toczą się wolno, są trudne pod kątem dowodowym, jest dużo świadków. Od połowy zeszłego roku orzecznictwo zmienia trend na korzystny dla kredytobiorców – mówił.

Gość radził, że kredytobiorca powinien teraz przeanalizować swoją umowę.

- Sprawdzić czy występują w niej zapisy, które można uznać za abuzywne. Może zrobić to samodzielnie, albo udać się do pełnomocnika zawodowego. Następnie pozyskać dokumenty z banku, które pozwolą oszacować wartość roszczeń, przygotować pozew i wysłać go do sądu. To najszybsza ścieżka, którą można zarekomendować – stwierdził.

Materiał Partnera
CyberRescue w Banku Pekao S.A. – prezent dla klientów na bezpieczne święta w sieci
Banki
PZU i Bank Pekao dają sobie więcej czasu na prace nad ewentualną fuzją
Banki
Wielkie przejęcie Santandera wchodzi w decydującą fazę
Banki
Ludwik Kotecki: Oczekiwania rynku co do obniżek stóp procentowych są nieco przesadzone
Banki
KNF daje zielone światło dla przejęcia Santander Bank Polska przez Erste
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama