Reklama

Egzamin notarialny może się w tym roku nie odbyć

Aplikanci notarialni kończący 30 września kształcenie nie będą mogli przystąpić do egzaminu zawodowego, jeżeli Sejm nie uchwali przepisów

Publikacja: 19.09.2008 08:04

Egzamin notarialny może się w tym roku nie odbyć

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Dobra wiadomość jest taka, że w tych dniach wpłynęła do Sejmu odpowiednia ustawa, która upoważnia ministra sprawiedliwości do wyznaczenia w 2008 r. dodatkowego egzaminu notarialnego dla aplikantów, którzy na aplikacje notarialną dostali się 10 grudnia 2005 r. Chodzi o ok. stu osób.

To ich dotyczą te kłopoty, a pośrednio ich patronów (pracodawców).

Nowela nie ma jednak klauzuli pilności, nie wiadomo więc, czy odpowiednio wcześnie zostanie uchwalona. Poza tym problem tegorocznych aplikantów notarialnych jest tylko fragmentem tej noweli, zresztą w zasadniczym zrębie przejściowej (szerzej w artykule „W aplikacjach porządki na jeden sezon"). Wiadomo zaś, ile kwestie kolejnych reform aplikacji wywołują emocji.

Obecne prawo o notariacie przewiduje jeden egzamin w ciągu roku – najpóźniej do 30 czerwca. Jeżeli zatem nie zostanie dla tegorcznych aplikantów specjalnie zmieniona ustawa, to będą mogli oni zdawać egzamin dopiero w przyszłym roku – wskazuje Teresa Kurzyca, notariusz, sekretarz Krajowej Rady Notarialnej. – Są to skutki nieodpowiedzialnego manipulowania przy aplikacjach, w tym przy aplikacji notarialnej.

Samorząd notarialny nie przeprowadza egzaminu notarialnego, należy to wyłącznie do kompetencji ministra sprawiedliwości.

Reklama
Reklama

Problem sięga jeszcze 2005 r., tzw. ustawy Gosiewskiego, która przesuwając prawnicze egzaminy zawodowe: adwokacki, radcowski i notarialny, na pierwszą połowę roku (najpóźniej na czerwiec), przeoczyła, że aplikacja notarialna jest o rok krótsza (dwa i pół roku) i dla jej absolwentów (rozpoczynających aplikację w grudniu 2005 r.) egzamin musi być już w 2008 r. Ale na jesieni.

W tym roku był już taki egzamin, w czerwcu, ale dla stosunkowo nielicznejgrupy młodych prawników po aplikacji sędziowskiej, prokuratorskiej. Aplikanci notarialni nie mogli go zdawać, gdyż ich aplikacja kończy się dopiero za kilka dni – 30 września. I nie wynika to z widzimisię samorządu, ale aktualnego prawa.

– Tracę na tym, że nie ma egzaminu – mówi jeden z aplikantów, który napisał do „Rz" – bo bez niego (a zdają go praktycznie wszyscy) jestem tylko aplikantem, nie mogę zostać asesorem. Asesorem zostałbym automatycznie, co oznaczałoby znacznie wyższą pensję. Asesor może już zastępować notariusza.

Nasz rozmówca ze Śląska Opolskiego zapewnia, że zarabia teraz 3 tys. zł brutto, a po egzaminie lekko dostanie 10 tys. zł).

Wspomniany projekt przewiduje, że dla tego incydentalnego egzaminu będą stosowane skrócone terminy proceduralne, aby jak najszybciej mógł się odbyć.

Mam nadzieję, że nastąpi to jeszcze w tym roku – powiedziała „Rz" Iwona Kujawa, dyrektor Departamentu Nadzoru nad Aplikacjami Prawniczymi. – Jak tylko Sejm uchwali nowelę, minister zaraz zacznie organizować egzamin.

Prawo w Polsce
Karol Nawrocki zawetował kolejną ustawę. „Kojce wielkości miejskich kawalerek”
Nieruchomości
Zapadł wyrok, który otwiera drogę do odszkodowań za stare słupy
Sądy i trybunały
Majątki sędziów nie będą już jawne? TK o sędziowskich oświadczeniach
Praca, Emerytury i renty
Aż cztery zmiany w grudniu 2025. Nowy harmonogram wypłat 800 plus
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Nieruchomości
Wspólnoty i spółdzielnie będą mogły zakazać Airbnb? Jest projekt ustawy
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama